Subject: MŚ 2010 RPA

Wczoraj gdzieś czytałem, zę w końcu FIFA się ugięła i zamierzają wprowadzić sędziów na linii końcowej... cóż za debilizm. Nie lepiej zrobić jak w hokeju i było by bez dyskusji czy wpadła czy nie? A tak będziemy mieć 10 sędziów na meczu z mikrofonami, słuchawkami, gpsami i nadal niejasności czy wpadła czy nie. Czego oni się tak boją ten elektroniki to ja nie wiem...

Poza tym Sarkozy'ego ładnie juz naprosotwali, że ma się nie wtrącać do FFF, bo to są ich wewnętrzne sprawy co się dzieje w reprezentacji i z reprezentacją. Beton straszny w tych organizacjach... państwo w państwie.

(edited)

ehhh i znowu pomyłka sędziego i dzięki temu Hiszpania w ćwierćfinale...

niby zasłużenie weszła Hiszpania bo była trochę lepsza ale jednak niesmak pozostaje - znowu sędziowie wypaczają mundial ;/




powiedz mi teraz że stosunek A/B=C/D

;D

Z drugiej strony popatrzcie jak głupie jest takie domniemywanie o spalone, ręce, nieuznane gole, itp. Nieuznana bramka Anglików to skandal, owszem. Ale gdyby nie to, Niemcy zapewne też przeszliby dalej i po tym meczu mówiłoby się o świetnej grze Niemców, a nie o nieuznanym golu. Fakt faktem, że Niemcy i tak zagrali świetny mecz, ale o tym się już tyle nie mówi :>
Wczoraj...gol ze spalonego. Na pierwszy rzut oka wątpie, że ktoś zauważył. Sędzia też ma ciężko, chociaż spalony no...spory :)
Argentyna to samo...bankowo by weszli dalej, nawet gdyby sędzia nie uznał gola Teveza. A tak mówi się tylko o golu, którego nie było, a nie o tym, że Argentyna wygrała ten mecz, zasłużenie.
Denerwujace to troche, ze ludzie wiecej rozmawiaja o spornych sytuacjach, niz o samym meczu :)

nom ta linia zle narysowana , ale spalony i tak byl to widac :P

no, po tym co ja rozrysowałem to jest sytuacja sporna.. bardziej bym powiedział że to była gra na granicy spalonego. Pewności co do spalonego nie ma..

Zobacz gdzie stoi ostatni obrońca Portugalczyków, a gdzie Villa. Gołym okiem widać, że Villa jest bliżej bramki (lub - co łatwiej zauważyć - dalej od linii pola karnego). Dla mnie spalony ewidentny. Inna sprawa, że weź to wychwyć;) Przy stopklatkach wszystko widać jak na dłoni to można sobie grać cwaniaka:P

Być może i był spalony, ale to tak już jest na mundialach, że co kiedyś Ci odbiorą to później oddadzą;) Hiszpania została potwornie skrzywdzona 8 lat temu w meczu z Koreą w ćwierćfinale i być może właśnie wczoraj im się zwróciło;) Przypadek Anglii to już typowy klasyk, uznana bramka w 66 roku, która przyczyniła się w znacznym stopniu do zdobycia tytułu przez Anglików, została im odebrana teraz kiedy już Niemcy czuli ich oddech na plecach. Mimo wszystko szkoda, że tak się dzieje. Tak czy siak w obu tych spotkaniach awansowały drużyny lepsze. Co innego gdyby przechodzili słabsi - wtedy pozostawałby ogromny niedosyt...

Zobacz gdzie stoi ostatni obrońca Portugalczyków, a gdzie Villa. Gołym okiem widać, że Villa jest bliżej bramki (lub - co łatwiej zauważyć - dalej od linii pola karnego). Dla mnie spalony ewidentny. Inna sprawa, że weź to wychwyć;) Przy stopklatkach wszystko widać jak na dłoni to można sobie grać cwaniaka:P

no.. nie wiem czy wziąłeś pod uwagę perspektywę :) nie można powiedzieć że ewidentny spalony.. jeżeli był, to milimetrowy ;)

później zrobię z uwzględnieniem perspektywy rzeczywistą linię spalonego :]

no ta czewona linia zmanipulowana a to niby ze strony eurosportu wziąłem, fuj :P


no cóż, w takim razie jak spalony był to milimetrowy i jednak taka bramka może być - co nie zmienia faktu, że Hiszpania bardziej zasłużyła na wygraną więc sprawiedliwości stało się zadość ;)

tak samo było w meczach Niemców i Argentyny - może i potoczyłyby się inaczej ale raczej wielkiej niesprawiedliwości nie było... ale te bramki jednak bolą bo to nie jedna czy dwie pomyłki na mundial tylko już któraś z rzędu - i to praktycznie w każdym meczu się dzieje... przecież Fabiano też ewidentnie grał ręką i strzelił gola i też został uznany...

tak dalej być nie może i nie dziwię się, że ludzie więcej mówią o tych błędach arbitrów niż o samych zwycięzcach... bo niestety w chwili obecnej taki sport traci sens skoro w każdej chwili wynik może zostać zupełnie wypaczony... co ciekawe zupełnie identyczna sytuacja ma teraz miejsce w F1 gdzie też wszyscy narzekają na sędziowanie - jak widać nie tylko piłka nożna ma ten problem ;)

ja skromnie powiem, że na żywo mówiłem spalony, co innego, że zawsze tak mówię kiedy jest stykowa sytuacja i czasem się mylę :P ale połowa spotkań na tym mundialu jest wypaczona, trzeba się przyzwyczajać

Niemcy Anglia 2:2 i kto wie jak by się ułożyło, chociaż sąsiedzi nasi są znacznie lepsi od rywala i raczej by wygrali, ale tego nie wiemy

Argentyna Meksyk 0:0 i kto wie, Meksyk tracił gole przez zdenerwowanie i zmianę taktyki, a tak dalej byłby wizualnie ciut lepszy i może by strzelił, powiedzmy 1:1 by było

Meksyk zrobił ten sam błąd co Chile. Po stracie bramki chcieli szybko wyrównać, dostali Chilijczycy drugą i było po 'ptokach'.

dobra.. żeby nie było.. był niewielki spalony (dosłownie 5-10cm, czyli sytuacja stykowa)..

zrobiłem to, o czym pisałem.. linia murawy + linia pola karnego zaznaczone, później tylko narysowanie strzałek od obu linii w kierunku najbardziej cofniętego obrońcy, później przeciągnięcie strzałek w dół, powiększenie obu o 144% i mniej więcej mam 2 punkty, przez które mogę pociągnąć prostą, pokazującą ~rzeczywistą linię spalonego ;]

Trzeba przyznać, że boczny po prostu nie widział momentu podania :P

bardzo dobrze, 3+:P


Zmienim aswoją decyzję:P Jednak bym to puścił i nie gwizdnął spalonego. Jakby do tego dodać, że ta stopklatka też nie jest zrobiona idealnie w momencie podania, do tego Villa wbiega w pole karne, to tymbardziej można to puścić nie wiaodmo tylko czy obrońca cofał czy wybiegał z pola karnego).

nawiasem mówiąc - ekipa ekspertów lepsza niż w TVP:P I nawet kreseczki już mamy:P jeszcze tylko kułeczka i nie mają szans:P No i ten Ronaldo to ma głowę tylko po to, żeby mu się woda nie lała do środka:P

No właśnie;) Wydaje mi się, że piłka już odchodzi od nogi podającego i można by ciutkę cofnąć i wtedy robić linię spalonego;) Wiadomo jaki start ma Villa do piłki i ostatecznie mogło by wyjść, że Villa jest na równi ,a nawet za obrońcą:P

Rozrysować jak Gmoch? :D