Subpage under development, new version coming soon!
Subject: MŚ 2010 RPA
hehe Maradona się za dużo Ojca Chrzestnego naoglądał chyba i chce taką "rodzinkę" stworzyć :)
No na tym jego reprezentacja bazuje chyba. Swoja droga tez niezle sobie radzi z odrzucaniem presji od zawodnikow, w takiego Mourinho wiejskiego sie bawi ;-) ale skoro to skuteczne, to czemu nie..
eee nic nowego, Joachim już kiedyś na meczu swoich podopiecznych zajadał się wyrobami z nosa, oby tylko one nie trafiły do pierogów borkosa :)
Widziałeś, komu odpowiadał Dagger??? Chyba nie chodzi mu o głupotę Loewa?
Beka z przodka nazistów
WTF?!?!?! Nie lubię Niemców, ale nazywanie wszystkich nazistami to idiotyzm nr 1.
A idiotyzm nr 2 - jak przodkiem nazistów może być ktoś, kto urodził się 20 lat po nich?
Beka z przodka nazistów
WTF?!?!?! Nie lubię Niemców, ale nazywanie wszystkich nazistami to idiotyzm nr 1.
A idiotyzm nr 2 - jak przodkiem nazistów może być ktoś, kto urodził się 20 lat po nich?
To jest cymbał, nawet nie ma co reagować. Pisze głupoty, a nie wie nawet kto to przodek :D Beka z santusia :D
e: literówka :)
(edited)
e: literówka :)
(edited)
Holandia - Brazylia - tak to widzę
Wypoczęci Holendrzy - w żadnym ze spotkań nawet się nie spocili - kontra zdeterminowani Brazylijczycy - bo dla fanatyków w Rio czy Sao Paulo tylko puchar się liczy, bez niego nie mają po co wracać.
Spotkanie zaczyna się od badania sił, po 5 minutach groźnie atakują Kanarki. Stekelenburg 2 razy broni groźne strzały Fabiano.
W 15 minucie zabójcza kontra - Sneijder - Robben - Kuyt i 1:0. Julio Cesar nawet nie drgnął.
Brazylia rzuca się do odrabiania strat, Bastos trafia w poprzeczkę. Gol wisi w powietrzu, ale zamiast niego - kolejna zabójcza kontra. Tym razem wykańcza ją Robben - 2:0.
Brazylijczycy podłamani. Holandia zaczyna dominować, bawi się piłką. W niegroźnej sytuacji fauluje Lucio - Sneijder z wolnego i 3:0!
Przerwa, Gmoch z Engelem coś rozrysowują, hehehe
Kanarki wychodzą cholernie zmotywowane. Dwie minuty po rozpoczęciu 2. połowy gol kontaktowy autorstwa Robinho.
Holendrzy otrząsnęli się, wymiana ciosów, van Persie strzela, ale pomaga sobie ręką. Druga żółta kartka, Pomarańczowi grają w dziesiątkę.
Kwadrans przed końcem - wątpliwy rzut karny, wykorzystany na raty (słupek) przez Kakę.
Brazylia naciska, ale Holandia ma Robbena i Elję, który zmienił Kuyta. 4:2 na pięć minut przed końcem!
Brazylia stara się, ale z kolejnym żądłem wychodzi Robben. Bramka z niewiadomych przyczyn (rzekomy spalony) nie zostaje uznana.
KONIEC!!! 4:2!!!
Historycznej sprawiedliwości staje się zadość!!! :)))
I oby tak było dziś między 16 a 18!
Wypoczęci Holendrzy - w żadnym ze spotkań nawet się nie spocili - kontra zdeterminowani Brazylijczycy - bo dla fanatyków w Rio czy Sao Paulo tylko puchar się liczy, bez niego nie mają po co wracać.
Spotkanie zaczyna się od badania sił, po 5 minutach groźnie atakują Kanarki. Stekelenburg 2 razy broni groźne strzały Fabiano.
W 15 minucie zabójcza kontra - Sneijder - Robben - Kuyt i 1:0. Julio Cesar nawet nie drgnął.
Brazylia rzuca się do odrabiania strat, Bastos trafia w poprzeczkę. Gol wisi w powietrzu, ale zamiast niego - kolejna zabójcza kontra. Tym razem wykańcza ją Robben - 2:0.
Brazylijczycy podłamani. Holandia zaczyna dominować, bawi się piłką. W niegroźnej sytuacji fauluje Lucio - Sneijder z wolnego i 3:0!
Przerwa, Gmoch z Engelem coś rozrysowują, hehehe
Kanarki wychodzą cholernie zmotywowane. Dwie minuty po rozpoczęciu 2. połowy gol kontaktowy autorstwa Robinho.
Holendrzy otrząsnęli się, wymiana ciosów, van Persie strzela, ale pomaga sobie ręką. Druga żółta kartka, Pomarańczowi grają w dziesiątkę.
Kwadrans przed końcem - wątpliwy rzut karny, wykorzystany na raty (słupek) przez Kakę.
Brazylia naciska, ale Holandia ma Robbena i Elję, który zmienił Kuyta. 4:2 na pięć minut przed końcem!
Brazylia stara się, ale z kolejnym żądłem wychodzi Robben. Bramka z niewiadomych przyczyn (rzekomy spalony) nie zostaje uznana.
KONIEC!!! 4:2!!!
Historycznej sprawiedliwości staje się zadość!!! :)))
I oby tak było dziś między 16 a 18!
nie ma szans żeby tyle bramek padło :P
tak to widzę ;P
tak to widzę ;P
zdecydowanie Brazylia, na dzień dzisiejszy zdecydowany faworyt do tytułu.. a Holandii na dobra sprawe nie miał kto sprawdzić,
inaczej: Holandia do tej pory nie musiała pokazać niczego więcej ponad to, co zrobiła - bo nie było takiej potrzeby :)
"Widziałeś, komu odpowiadał Dagger??? Chyba nie chodzi mu o głupotę Loewa?" tyle to ja miszczu wiem, tylko nie chciało mi się przewijać strony by specjalnie odpowiedzieć do filmu, kapisz?