Subpage under development, new version coming soon!
Subject: hymn reprezentacji polski na euro 2012!
@ Tom Grey 100% racji ale nic na to nie poradzimy...;/
Wszyscy pitolicie głupoty o tym.
Wg mnie sam zamysł i wybór jest dobry tzn. jako piosenka jak ktoś to ujął "poboczna" bardzo dobrze , że nawiązuje do "tradycji" - tzn pieśń ludowa, pewnie wystąpią w ludowych strojach itp. To się ceni- świat jest przepełniony dodami ze sztucznym biustem i panami w gajerkach.
Coraz więcej się mówi o urokach Polski jakie chcemy promować za granicą o pięknie lasów, gór, morza itp. Ale to wszystko sztuczny nadmuchany balonik. Idąc tokiem rozumowania coponiektórych tak baca w górach powinien śmigać w gajerze, bo żeby nie pokazać się źle w europie i zeby nie mówili o biedzie w naszym kraju.
Tutaj mamy zespół pokazujący naprawdę fajną rzecz i zobaczycie, że dużo sympatii na tym nabędziemy.
Co do samej piosenki tekst denny... ale taki przytupas, do którego można będzie sobie w przerwie brzdąknąć cos pod nosem, wprowadzi radosny nastrój na trybunach między burdami ;P
A co do nowocześniejszych wykonawców, nowocześniejszych piosenek i zatajenia tego jak u nas jest to mogliście wybrać tego oto tenora:
Wg mnie sam zamysł i wybór jest dobry tzn. jako piosenka jak ktoś to ujął "poboczna" bardzo dobrze , że nawiązuje do "tradycji" - tzn pieśń ludowa, pewnie wystąpią w ludowych strojach itp. To się ceni- świat jest przepełniony dodami ze sztucznym biustem i panami w gajerkach.
Coraz więcej się mówi o urokach Polski jakie chcemy promować za granicą o pięknie lasów, gór, morza itp. Ale to wszystko sztuczny nadmuchany balonik. Idąc tokiem rozumowania coponiektórych tak baca w górach powinien śmigać w gajerze, bo żeby nie pokazać się źle w europie i zeby nie mówili o biedzie w naszym kraju.
Tutaj mamy zespół pokazujący naprawdę fajną rzecz i zobaczycie, że dużo sympatii na tym nabędziemy.
Co do samej piosenki tekst denny... ale taki przytupas, do którego można będzie sobie w przerwie brzdąknąć cos pod nosem, wprowadzi radosny nastrój na trybunach między burdami ;P
A co do nowocześniejszych wykonawców, nowocześniejszych piosenek i zatajenia tego jak u nas jest to mogliście wybrać tego oto tenora:
Nie rozumiem napinki jaką ludzie teraz tworzą. Co? Feel ze swoimi smętami byłby lepszy?
Wg mnie jest to dobra nuta na Euro, typowo Polski folklor. No ale wiadomo, polakom nie dogodzisz...
Wg mnie jest to dobra nuta na Euro, typowo Polski folklor. No ale wiadomo, polakom nie dogodzisz...
biorac pod uwage poziom konkursu to rzeczywiscie nikt nie powinien wygrac... podobnie jak z nasza liga, tytul tez sie niekomu nie nalezy
czego wy sie wstydzicie ? :P przeciez ta piosenka poleci tylko przed meczami polaków :P
Edson to
Dynia [del]
Ja bym się wstydził jakby wybrali coś na styl lady gagi, koko koko dobre jest bo Polskie ;)
Tak się rozpisałem, że wkleję jeszcze raz :-(
Nie gasną echa ostatniego głośnego wydarzenia jakim był wybór oficjalnej piosenki Reprezentacji Polski na EURO. Wszyscy narzekają, w takim razie kto głosował na osławiony już „zespół” Jarzębinki ? Czy to tylko kolejny akt hipokryzji, podobny do opłakiwania prezydenta Kaczyńskiego dzień po katastrofie, przy mieszaniu go z błotem dzień przed ? „Koko EURO spoko” może i po n-tym przesłuchaniu wpada w ucho, jednak totalnie nie nadaje się na ukazanie światu. Konkurencja była kiepska, jednak kilka pozycji lepszych od Jarzębinek by się znalazło. Ktoś powie, że nikt z zagranicznych gości nie będzie tego słuchał. Bzdura, przed każdym naszym meczem (nawet jakby były tylko trzy) piosenka zostanie zaśpiewana, a na trybunach nie będą tylko nasi kibice. Z pewnością większość zagranicznych gości pierwszy i ostatni raz przyjedzie do Polski. Zostaną oni na pierwszy ogień potraktowani bezsensownym zlepkiem słów, tandetą, szumnie zwaną hymnem. A może z racji braku możliwych nagród do wygrania po wysłaniu SMS na daną piosenkę spowodował brak zainteresowania i małą liczbę głosów ? 1,22 piechotą nie chodzi. W poprzednich latach hymn Reprezentacji wybierali eksperci zaproszeni specjalnie do tego celu. Dlaczego to zmieniono ?
Z drugiej strony nie wiem co było gorsze. Słuchanie „przebojów” na EURO, czy sposób prowadzenia gali przez Kurzajewskiego. Już nawet Smuda wypadł lepiej od człowieka który przebił już samego Ibisza w byciu wszędzie. Jego cukierkowy sposób prowadzenia uroczystości chyba bawi jedynie widzów, którzy w organizmie mają już sporą dawkę alkoholu. Jakim cudem dostał on Telekamerę za komentatorstwo sportowe ? W czym jest lepszy od Jacka Kurowskiego czy Przemysława Babiarza ? Zero profesjonalizmu, tylko zwykła paplanina, nadająca się bardziej na wiejski festyn, gdzie połowa uczestników jest już podpita.
Wybór omawianej ciągle piosenki utwierdził mnie w przekonaniu, że teraz tandeta jest na topie. Dlaczego namnożyło się w telewizji ostatnio tyle programów typu „Pamiętniki z wakacji”, „Trudne sprawy” ? Wszyscy zgodnie uważają, że jest to żałosne, jednak kolejne podobne produkcje potwierdzają niesamowite zainteresowanie tego typu programami. A producenci dobrze wiedzą, że sprzedają gniota, ale skoro pieniądze się mnożą, to „dlaczego nie”? Inna porcja papki zafundowanej przez telewizję to sobotnie (nie tylko) wszelakie programy rozrywkowe. Wszyscy tańczą, śpiewają, grają, bawią się, a widz musi to wszystko cierpieć. Przykładowo w sobotę, na żadnym kanale nie jest puszczany sensowny film/serial. Same programy rozrywkowe. Producenci zacierają ręce z powodu zysków i popularności. Ale skąd ona się bierze ? Przecież przeciętny Kowalski spędza sobotnią noc przed TV. Chcąc nie chcąc coś wybiera. Szkoda, że musi wybrać „mniejsze zło”. Rozumiem jeden/dwa programy rozrywkowe. Ale nie kilkanaście o praktycznie identycznej kompozycji. Tak naprawdę na dobry film możemy trafić góra dwa razy w tygodniu. Nie licząc południowych niedzielnych „światowej klasy produkcji”. Nie łatwo przy okazji pominąć kabaretów. Zdarzają się ciekawe produkcje, na których można się naprawdę pośmiać, jednak po raz kolejny ogrom jednakowych programów/występów sprawiają, że autorzy skeczów z powodu braku pomysłów decydują się jedynie na dodanie słowa „kurwa”, myśląc że śmiech ludzi w takim momencie zatrze ogólne wrażenie występu.
Ogólny wniosek jest taki, że większość naszych rodaków to prymitywni ludzie :-P Podobnie myśli wiele ludzi, potwierdzają to choćby tłumaczenia ministra po ataku hakerskim na strony rządowe o 1 w nocy, iż nie był to atak tylko spore zainteresowanie opinii publicznej.
Temat rzeka. Ale jestem na tyle zirytowany konkursem na piosenkę, iż musiałem coś skrobnąć :-P
Nie gasną echa ostatniego głośnego wydarzenia jakim był wybór oficjalnej piosenki Reprezentacji Polski na EURO. Wszyscy narzekają, w takim razie kto głosował na osławiony już „zespół” Jarzębinki ? Czy to tylko kolejny akt hipokryzji, podobny do opłakiwania prezydenta Kaczyńskiego dzień po katastrofie, przy mieszaniu go z błotem dzień przed ? „Koko EURO spoko” może i po n-tym przesłuchaniu wpada w ucho, jednak totalnie nie nadaje się na ukazanie światu. Konkurencja była kiepska, jednak kilka pozycji lepszych od Jarzębinek by się znalazło. Ktoś powie, że nikt z zagranicznych gości nie będzie tego słuchał. Bzdura, przed każdym naszym meczem (nawet jakby były tylko trzy) piosenka zostanie zaśpiewana, a na trybunach nie będą tylko nasi kibice. Z pewnością większość zagranicznych gości pierwszy i ostatni raz przyjedzie do Polski. Zostaną oni na pierwszy ogień potraktowani bezsensownym zlepkiem słów, tandetą, szumnie zwaną hymnem. A może z racji braku możliwych nagród do wygrania po wysłaniu SMS na daną piosenkę spowodował brak zainteresowania i małą liczbę głosów ? 1,22 piechotą nie chodzi. W poprzednich latach hymn Reprezentacji wybierali eksperci zaproszeni specjalnie do tego celu. Dlaczego to zmieniono ?
Z drugiej strony nie wiem co było gorsze. Słuchanie „przebojów” na EURO, czy sposób prowadzenia gali przez Kurzajewskiego. Już nawet Smuda wypadł lepiej od człowieka który przebił już samego Ibisza w byciu wszędzie. Jego cukierkowy sposób prowadzenia uroczystości chyba bawi jedynie widzów, którzy w organizmie mają już sporą dawkę alkoholu. Jakim cudem dostał on Telekamerę za komentatorstwo sportowe ? W czym jest lepszy od Jacka Kurowskiego czy Przemysława Babiarza ? Zero profesjonalizmu, tylko zwykła paplanina, nadająca się bardziej na wiejski festyn, gdzie połowa uczestników jest już podpita.
Wybór omawianej ciągle piosenki utwierdził mnie w przekonaniu, że teraz tandeta jest na topie. Dlaczego namnożyło się w telewizji ostatnio tyle programów typu „Pamiętniki z wakacji”, „Trudne sprawy” ? Wszyscy zgodnie uważają, że jest to żałosne, jednak kolejne podobne produkcje potwierdzają niesamowite zainteresowanie tego typu programami. A producenci dobrze wiedzą, że sprzedają gniota, ale skoro pieniądze się mnożą, to „dlaczego nie”? Inna porcja papki zafundowanej przez telewizję to sobotnie (nie tylko) wszelakie programy rozrywkowe. Wszyscy tańczą, śpiewają, grają, bawią się, a widz musi to wszystko cierpieć. Przykładowo w sobotę, na żadnym kanale nie jest puszczany sensowny film/serial. Same programy rozrywkowe. Producenci zacierają ręce z powodu zysków i popularności. Ale skąd ona się bierze ? Przecież przeciętny Kowalski spędza sobotnią noc przed TV. Chcąc nie chcąc coś wybiera. Szkoda, że musi wybrać „mniejsze zło”. Rozumiem jeden/dwa programy rozrywkowe. Ale nie kilkanaście o praktycznie identycznej kompozycji. Tak naprawdę na dobry film możemy trafić góra dwa razy w tygodniu. Nie licząc południowych niedzielnych „światowej klasy produkcji”. Nie łatwo przy okazji pominąć kabaretów. Zdarzają się ciekawe produkcje, na których można się naprawdę pośmiać, jednak po raz kolejny ogrom jednakowych programów/występów sprawiają, że autorzy skeczów z powodu braku pomysłów decydują się jedynie na dodanie słowa „kurwa”, myśląc że śmiech ludzi w takim momencie zatrze ogólne wrażenie występu.
Ogólny wniosek jest taki, że większość naszych rodaków to prymitywni ludzie :-P Podobnie myśli wiele ludzi, potwierdzają to choćby tłumaczenia ministra po ataku hakerskim na strony rządowe o 1 w nocy, iż nie był to atak tylko spore zainteresowanie opinii publicznej.
Temat rzeka. Ale jestem na tyle zirytowany konkursem na piosenkę, iż musiałem coś skrobnąć :-P
jak by ktos nie potrafił rozróznic piosenki reprezetnacji koko spoko od oficjalnego utworu euro to prosze, dzis premiera teledysku jest.
(edited)
(edited)