Subject: »FC Liverpool - Winner LM 2018/2019

Guadong - TVAnts
Jakość świetna, jak sie zaladuje chodzi też niczemu sobie

Bendtner mistrzowski dive, brawo [*]

Thx :)

bendter motm jak narazie - nie wiem co Wenger w nim widzi :D
LFC moze nawet przegrac ale mi sie banan na twarzy tworzy jak widze jakosc gry i zaangazowanie wsrod kilku graczy ;)

I tak wspomne o kilku rezerwowych na codzien:
Ngog - mamy na loozie bardzo dobrego 2 att w teamie, az sie boje co by bylo gdyby benek gral 442 wlasnie z napadem: Torres, Ngog
Boki obrony - Insua, Degen. 1wszy swym golem tylko pokazal ze na loozie moze systematycznie grac w 11, dzieki temu tworzy sie alternatywa z wymiana (Aurelio - Insua) na lewa pomoc - lewa obrona. Ten 2i? Degen? Szok :D Kolo ktory byl stracony praktycznie, pokazuje kawal dobrej gry. LFC ma 3 prawych obroncow na poziomie ;) Do tego gra Plessisa tez mi sie podoba, Voronin tez probuje cos splodzic ale do niego jakos nie mam zaufania :P

Az sie nie moge doczekac 2 ht, zwlaszcza ze Fabian nie ma dzis cos pewnych interwencji

btw swietny mecz, troche mlodziakow ponosi fantazja - ale to dobrze :P

no i jebnal bendtner, ale akcja z dupy ;)

Aquilani wchodzi :)

No niestety nie udało się... Gdybyśmy grali u siebie byłby pewnie win, a tak odpadamy - trochę głupio, że nie ma rewanzów, no ale tak to jest jak są 2 puchary na sezon... Co za bezsens...

ale mecz i tak stał na wysokim poziomie, oby wszystkie mecze takie były, bo z przyjemnością się ogląda ;)

aquilliani przewrotka prosto w rece sebderisa - szok ze karnego nie bylo, arsenalowi sie upieklo ;) ostro :) Do tego 1n1 Voro z Fabianem - tam nie bylo spalonego wiec kolejny blad sedziego - wynik mogl byc kompletnie inny. Ale reasumujac to jebac w skrocie Carling Cup :D

generalnie swietny mecz. Mimo porazki LFC pokazalo kawal dobrej pilki, praktycznie caly mecz przewaga. Oj bedzie sie dzialo jeszcze w sezonie sporo. Widzieliscie ten pass Aquillianiego 40 m do degena na skrzydlo? :D Degen co gral dzis tez sajgon :) Voro sie obudzil pod koniec nawet :) ;)

Generlanie przy takich mlodzikach widac bylo jak zajebisty jest ten system 4231 gdy u przeciwnika sa czasem spore luki w kryciu, czasem jakies nieporozumienia w grze. Skrzydla schodza do srodka, Boki defow praktycznie smigaja od lini koncowej boiska do lini koncowej. Defmidy skupiaja sie na asekuracji, ale i 1 dmc moze isc do przodu zwiekszajac tym ilosc graczy na przedpolu (akcja ze Spearingiem taka jedna byla i od razu akcja bramkowa sie wytworzyla).

W skrocie - czekam z niecierpliwoscia na PL z Fulham juz z Gerro w skladzie :)

najlepsze ze grali z zaangazowaniem pelne 90 min i ars i lfc. Patrzac na poziom gry - zwazywszy ze to byl tylko jakis Carling Cup , mozna tylko podumac kiedy w polsce mecze na szczycie beda tak wygladaly :P Lata swietlne chyba minal zanim bedizemy mieli namiastke takiej gry w Polsce :) Pozdrawiam.
(edited)

Voronin to mnie denerwuje prawie tak jak Bendtner, podnieta nad każdym swoim zagraniem, niedojrzałość emocjonalana widoczna golym okiem

nie no Voro ladnie pocisnal koncowke - mnie to babel irytuje ostro :D Jedyny cienki w LFC w tym meczu :) ale do Babela to norma wiec wiesz :D

Babel jest irytujacy ale potencjał widać ma, stać go wiec proboje, uczy sie wlasnych zagran ze tak powiem. Za to Voronin od kiedy pamietam wielki pozer.

Z Voroninem to jest chyba ta sama sytuacja, co była z Morientesem - w jednej lidze strzela grad goli, a w angielskiej jest strasznie cieńki...
(edited)

bo Bundesliga to nie Premiership calkiem inny poziom:)