Subpage under development, new version coming soon!
Subject: KKS Lech Poznań
Ale to już nawet nie chodzi o to, że Bartek wszedł. Tylko o to że Rumak wprowadził go za napastnika, zamiast ściągnąć jednego z defensywnych pomocników.
przełamna sie :) 3 mecz bez zwyciestwa to za duzo ;p Tym bardziej w polskiej lidze ;]
też fakt:P tymbardziej, że Górnik 2 ostatnie wyjazdy wygrał;] jak wiadomo nasza liga z logiką niewiele ma wspólnego więc z tego wychodziło by, że to jednak Lech wymęczy jakieś 1:0;p
jak zwykle w plecy, grupa spadkowa się zbliża ponownie, będzie zabójcza walka ze Śląskiem o 8 pozycję :P
to niczego nie zmienia, w tabeli nadal słabo, ale w końcu pokazali charakter
Co za zbiego okoliczności. Siedzimy sobie z Kouta na trybunach podczas przerwy, a obok nas siedzi jakiś chłopak na schodach i przegląda sokkera :)
- To zwycięstwo nic nie zmienia: Rumakowi do widzenia! - krzyknęli jeszcze na końcu kibice.
Nie, ebino, ebinio coś podobnego, Kouta przyjdzie to mi napisze. ;d
Tak, my piłkarzom też po meczu daliśmy "Biegać, walczyć i się starać, w Lechu trzeba zaiwaniać". Podeszli do 40tego metra. JEDYNY co podszedł do nas to Lovrencsics...
Lovrencsics akurat jako jedyny zapier.... ;) oczywiście jak wszedł na swoją prawą stronę bo kto w ogóle wpadł na pomysł żeby on grał na lewej stronie a Linetty na prawej :O po wejściu Douglasa na lewą stronę zaczęli grać ;)) w sumie dobry pomysł żeby Barry grał na lewej pomocy ;) nogę ma ułożoną i widać że zna się na rzeczy ;) Nawet jeśli Luis urwie lewą stroną to on może zostać za niego ;) a to że wpuścił Ślusarza nie zdejmując Teodorczyka to już w ogóle mnie zdziwiło ;)
bo nie zrozumiał Węgier o co chodzi pewno :D
albo inni mają na tyle godności, że wiedzą o swoim braku zaangażowania, a Lovrencsisowi jednak odmówić nie można
albo inni mają na tyle godności, że wiedzą o swoim braku zaangażowania, a Lovrencsisowi jednak odmówić nie można