Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: »Arsenal F.C.

2010-04-02 09:05:41
Hehe no:) Szkoda kontuzji Arshawina,Gallasa na 3 tyg i Fabregasa 6tyg
2010-04-02 09:21:46
No tak, może jeszcze mógł zostać kaleką ze złamanym kręgosłupem do końca życia? Przesadzasz gościu, a "Pizduś" Ci tylko racje przyznaje bo kolegów szuka. Faul był owszem, uniemożliwił mu oddanie strzału, ba nawet dałbym żółtą, ale napewno nie czerwoną, i o to myślę są raczej spory, a nie czy Puyol faulował...
2010-04-02 09:32:05
sluchaj pajacu mow za siebie bo niektorzy twierdza ze Fabregas sam tam wlozyl sobie noge i upadl teatralnie i nie bylo zadnego faulu:) Super ze ty masz kolegow w sokkerze ciesze sie z twojego szczescia :P
2010-04-02 09:45:00
To wytłumacz mi jak mu pękła kość? Wszędzie piszą, że po tym faulu, lekarze też to przyznają, co ty jesteś Dr. House ? Czerwień się należała, jeśli znasz zasady, to jest podobna sytuacja co sam na sam. Fabregas już oddwał strzał a przed nim był tylko bramkarz, więc faul na czerwień. Pichuś to mój kolega od bardzo dawna z sk. Nie przesadzam, też byś był wkurzony jakby niewiem nawet komu kibicujesz, ale pewnie Barcy, jak by tak Messiemu zrobił i co byś pisał? Sam się połamał?
(edited)
2010-04-02 09:53:53
Napewno nie Puyol mu nogę złamał, tylko pech mu to raczej zrobił. Już gdzieś kiedyś pisałem, że czerwona może jest i za sam na sam, ale raczej za zagranie umyślne, i gdzieś właśnie pisałem, że dam Ci cały dzień, i będzie próbował nogę strzelającego złapać między swoje. Jeśli by Ci się 10 razy udało stawiam CI kratę browarów. Taka sytuacja trafia się raz na 1000 i wg mnie czerwonej za to być nie powinno.
2010-04-02 09:56:51
no i akurat sie zdarzyło to raz na 1000.

Fabregas miał praktycznie pustą bramke i każdy faul w takiej sytuacji zasługuje na czerwoną, nie ważne czy bedzie to ostry wślizg czy to co zrobił Puyol.
2010-04-02 09:58:15
Pech czy nie ale noga została naruszona przy tym strzale. Mówisz nie umyślne, a powiedz mi czy np. faul Shawcrossa na Ramseyu był specjalny? Nie. Ale połamał noge Ramseyowi. Niby nie ma nic do porównania, ale faul specjalny czy przypadkowy uniemożliwił strzał Fabregasow, bądź co bądź na pustą bramke. Czerwień zasłużona, jeśli to byłby faul na żółtą to Barca by się odwołała i dostali by anulacje kartki.
2010-04-02 09:58:27
No wg mnie nie, ale dobra nvm.
2010-04-02 10:44:33
No sorry ale chyba zasad nie znasz. Kazdy faul na zawodniku ktory ma czysta sytuacje[strzal z metra/sam na sam/biegnie od polowy i nie ma przed soba zadnego obroncy] to czerwona kartka, niewazne czy mu korkami w glowe wjedzie przeciwnik, czy po prostu za koszulke pociagnie do ziemii. Zawsze jest czerwo.
2010-04-02 11:31:40
masz 100% pewnosc, ze noga zostala naruszona akurat przez Puyola, a nie przez walniecie karnego aby mocniej?
po faulu Fabregas wstal i nic nie bylo widac, zeby ucierpial w tym starciu, nawet do strzalu biegl bez zadnego grymasu na twarzy.. to co lekarze mowia, a jak bylo na prawde wiedza tylko oni.
2010-04-02 11:31:59
Dobrze wszechwiedzący, zawsze racje mający borkosie...
2010-04-02 11:35:17
Przepraszam, ze jestem obyty i znam przepisy, wybacz :(
2010-04-02 11:40:00
Gdyby się kierować samymi teoretycznymi przepisami, pomijając to co się działo praktycznie na boisku, sędziowie mieliby za małe notesy żeby zapisywać wszystko. Ten faul nie był na czerwona i koniec, karny owszem, żółta tez, ale czerwona na pewno nie.
2010-04-02 11:42:31
jak nie byl na czerwona jak Fabregas byl metr od pustej bramki?o czym ty w ogole piszesz:/
2010-04-02 11:43:51
borkos ma racje, a ty nadal swoje...
2010-04-02 16:23:43
adrenalina nie ma nic do rzeczy. fizycznie niemozliwe aby ze zlamana noga chodzic albo strzelac.


hahah nie ośmieszaj się - wielu ludzi ma w ogóle usuniętą kość strzałkową i chodzą!!!

bo kość strzałkowa w zasadzie nie jest niezbędna do chodzenia - wystarczy piszczel...

tym bardziej na meczu, gdzie działa adrenalina - ból może zadziałać po pewnym czasie... wiem, bo koledze złamałem kiedyś na meczu kość strzałkową i dowiedziałem się na drugi dzień - tamten zlazł z boiska i go cośtam bolało ale dopiero w szpitalu się okazało, że to złamanie - ja nawet nie zauważyłem, że zlazł ;)

no i adrenalina i próg bólu jest różny u różnych ludzi - mnie ostatnio np. zszywała babka bez znieczulenia i się dziwiła, że mnie mocno nie boli - po prostu nie ma co generalizować ;)

świat zna masę przypadków gdzie ludzie np. na Dakarze jechali ze złamanymi rękami albo nogami kilkaset kilometrów ;) albo ostatnio np. Travis Pastrana wygrał rajd w USA jadąc ze złamanym dzień przed startem obojczykiem (też byście powiedzieli, że to niemożliwe przecież)

albo mój kolega na motorze crossowym złamał obydwa nadgarstki w 3 miejscach w sumie (prawy w 2 miejscach i jakieś skomplikowane złamanie jeszcze było) - pomimo tego wrócił na motorze do domu i dopiero po 2 dniach jak go bolało i nie mógł rękami ruszać i mu spuchły pojechał do szpitala (i potem latał z 2ma rękami w gipsie ;p komplikacje miał zresztą straszne z tego powodu) - ale na motorze mógł pojechać bo adrenalina działała ;)

wiec wracając do Fabregasa - moim zdaniem nadłamał kość przy faulu a potem "poprawił" strzelając karnego - i jeszcze zdążył podbiec po piłkę i dopiero wtedy poczuł ból jak opadł "shot" adrenaliny ;)



(edited)