Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Harry Potter i Insygnia Śmierci
Dobra, Wy sobie czytajcie WP, HP, czy inne..., a ja ide poczytać Mamme Lucie- Mario Puzo.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Dobra już nie wykazuj jaki to Ty najlepszy jesteś i jaki elitarny, arystokrata jeden... Tylko zauważ, że przeciętny sokkerowicz o sokkerowej średniej wieku nigdy nie słyszał o Puzo... przystopuj z tym. Temat jak może dostrzegłeś nosi nazwę "Harry Potter i Insygnia Śmierci", a nie "Co obecnie czytamy i jakie książki lubimy"
edit:
Też pozdrawiam :>
(edited)
edit:
Też pozdrawiam :>
(edited)
uraził twoje uczucia? .... przykro mi :( nie każdy lubi czytać bajeczki :|
stwierdzam że nie wie o czym pisze ;) Ty pewnie też skoro nie przeczytałeś a wydajesz sondy
stwierdzam że nie wie o czym pisze ;) Ty pewnie też skoro nie przeczytałeś a wydajesz sondy
a gdzie ja wydaje sondy ? :> ... kazdy lubi to co lubi i tyle... jesli to wg Ciebie jest jakis straszliwy sąd to twoja sprawa.. a ze uwazam to za bajeczke to moja sprawa i objektywnie patrzac nie mozesz powiedziec ze powiesci fantasy nie sa swego rodzaju bajeczkami
Hej, kto mi zabracl Insygnie...? :P
A tak na powaznie, to slyszalem ze gamon przezyl, prawda? Ale umarla jaks narzeczona czy cos, nie kojarze za dobrze bo bylem pod wplywem jak mi to tlumaczono, wiec sie dopytuje, kto zmarl?
(edited)
A tak na powaznie, to slyszalem ze gamon przezyl, prawda? Ale umarla jaks narzeczona czy cos, nie kojarze za dobrze bo bylem pod wplywem jak mi to tlumaczono, wiec sie dopytuje, kto zmarl?
(edited)
a ze uwazam to za bajeczke to moja sprawa
a moja sprawa jest taka że uważam tych co nie czytali a się wypowiadają za ignorantów... a to czy sie komuś po przeczytaniu podobać będzie to już inna rzecz
a moja sprawa jest taka że uważam tych co nie czytali a się wypowiadają za ignorantów... a to czy sie komuś po przeczytaniu podobać będzie to już inna rzecz
ignoranci to chyba Ci co w ogole sie nie wypowiadaja :P .. ale widocznie sie nie znam.. za malo oczytany pewnie jestem ;)
ignorancja brak wiedzy, nieświadomość, nieuctwo.
ignorować celowo, świadomie nie zauważać; nie brać pod uwagę, lekceważyć.
ignorant nieuk.
Etym. - łac. ignorantia 'niewiedza' od ignorans dpn. ignorantis p.pr. od ignorare 'nie wiedzieć' od ignarus 'nie wiedzący; nieznany'; i- zob. in- 1; gnarus 'znający; znany'; por. narracja
masz tu takie cuś ;p
ignorować celowo, świadomie nie zauważać; nie brać pod uwagę, lekceważyć.
ignorant nieuk.
Etym. - łac. ignorantia 'niewiedza' od ignorans dpn. ignorantis p.pr. od ignorare 'nie wiedzieć' od ignarus 'nie wiedzący; nieznany'; i- zob. in- 1; gnarus 'znający; znany'; por. narracja
masz tu takie cuś ;p
czyli uwazasz ze mam brak wiedzy czy jak ? :P
jak tak to sie mylisz bo moja najblizsza sasiadka.. a w zasadzie dwie opowiedza Ci cale ksiazki ze szczegolami wiec wiem co to Harry Potter i wbrew własnej woli znam co nieco jego historii :P
jak tak to sie mylisz bo moja najblizsza sasiadka.. a w zasadzie dwie opowiedza Ci cale ksiazki ze szczegolami wiec wiem co to Harry Potter i wbrew własnej woli znam co nieco jego historii :P
no Twoje sąsiadki to na pewno skarbnica wiedzy jest, chociaż wierze że lepsze niż film ;)
ale dobra mniejsza o to ...
ale dobra mniejsza o to ...
zarowno film kiedy ogladaly pierwszy raz to opowiadaly zanim cos sie wydarzylo :P .. bylem swiadkiem kawalka xD.... to samo bylo z gra na play station :P
a ja wlasnie koncze Insygnia i musze powiedziec jedno szacunek dla J.K. niebywale rzeczy zrobila tyle watkow i w sumie rozdział Opowiesc Ksiecia wszystko tlumaczy
male sprostowanko do mojej wypowiedzi sprzed 2 stron bo wywolala mala burze (ale w końcu to forum i warto podyskutować)
a więc mianowicie:
nie mam zastrzerzeń do slownictwa w książce (bo w końcu książki nie czytałem) i do ogulnej fably bo jest ona średnio wciągająca nawet dla ludzi kturzy nie specjalnie lubia powieści i filmy fantasy
denerwuje mnie podobieństwo do większośći czarodziejów z różnych bajek i filmow (różdzki, miotlu, kociolki itp. nie dostrzeglem żadnegonowego pomyslu
lecz najbardziej nie rozumiem tych ludzi któży stoją w nocy w kolejce po książke. Jkby nie mogli pojść sobie w dzień i spokojnie kupić?
może troche porzydlugie ale musialem to wyjaśnić
ps: sorki za bledy ort. itp
(edited)
a więc mianowicie:
nie mam zastrzerzeń do slownictwa w książce (bo w końcu książki nie czytałem) i do ogulnej fably bo jest ona średnio wciągająca nawet dla ludzi kturzy nie specjalnie lubia powieści i filmy fantasy
denerwuje mnie podobieństwo do większośći czarodziejów z różnych bajek i filmow (różdzki, miotlu, kociolki itp. nie dostrzeglem żadnegonowego pomyslu
lecz najbardziej nie rozumiem tych ludzi któży stoją w nocy w kolejce po książke. Jkby nie mogli pojść sobie w dzień i spokojnie kupić?
może troche porzydlugie ale musialem to wyjaśnić
ps: sorki za bledy ort. itp
(edited)
skończyłem czytać na początku sierpnia, teraz biorę się za to drugi raz, tym razem w wersji drukowanej :P Zobaczymy jak Polkowski sobie poradził :)
Dobra już nie wykazuj jaki to Ty najlepszy jesteś i jaki elitarny, arystokrata jeden... Tylko zauważ, że przeciętny sokkerowicz o sokkerowej średniej wieku nigdy nie słyszał o Puzo... przystopuj z tym. Temat jak może dostrzegłeś nosi nazwę "Harry Potter i Insygnia Śmierci", a nie "Co obecnie czytamy i jakie książki lubimy"
O kurde, arystokrata? :> Kurde, miałem w rodzienie szlachtę, ale po kądzieli więc się nie liczy... :-(, szkoda :-(. A ja sądzę, że co drugi sokkerowicz słyszał o Puzo, a jak nie o Puzo to chociaż o Ojcu Chrzestnym ;-).
Co do mojej wypowiedzi to po porstu tak wyszło, ktoś rzucił, ze lubi Tolkiena, ja, ze Mario Puzo i tak samo z sie wyszło, nic nie chciałem wykazywać ;-), prtzeczytaj parę postów wstecz.
O kurde, arystokrata? :> Kurde, miałem w rodzienie szlachtę, ale po kądzieli więc się nie liczy... :-(, szkoda :-(. A ja sądzę, że co drugi sokkerowicz słyszał o Puzo, a jak nie o Puzo to chociaż o Ojcu Chrzestnym ;-).
Co do mojej wypowiedzi to po porstu tak wyszło, ktoś rzucił, ze lubi Tolkiena, ja, ze Mario Puzo i tak samo z sie wyszło, nic nie chciałem wykazywać ;-), prtzeczytaj parę postów wstecz.
Dobrze, dobrze :P
a jak nie o Puzo to chociaż o Ojcu Chrzestnym ;-).
świetnie to ująłeś, rozwiałeś mgłę niewiedzy wielu sokkerowiczom
owszem, czytałem resztę postów, ale twój ostatni był taki sarkastyczny i nie wytrzymałem ;]
a jak nie o Puzo to chociaż o Ojcu Chrzestnym ;-).
świetnie to ująłeś, rozwiałeś mgłę niewiedzy wielu sokkerowiczom
owszem, czytałem resztę postów, ale twój ostatni był taki sarkastyczny i nie wytrzymałem ;]