Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Civilization 4
no wlasnie tak mi wynikalo z opisu - jednak ja nastawiac sie na agresywny i ekspansywny rozwoj bylem zmuszony lac braci w wierze i to chyba generowalo mi jakies punkty niezadowolenia :/
domeq to
payo [del]
Tak. Twoje miasta z religia przeciwnika moga sie buntowac przeciwko wojnie ("nie chcemy walczyc przeciwko braciom w wierze"). Chyba nie ma juz znaczenia, czy dana religia jest panstwowa czy nie.
Ito sa wlasnie takie niuanse ktore sprawiaja ze CIV4 nie jest kolejnym dodatkiem do 3 a osobnym tworem o nowej jakosci :) 4+dodatki=godny następca serii.
Osiagnalem cel, ktory sobie zalozylem zaraz na poczatku gry - wszystkie 13 panstw swiata wlacznie ze mna, sa buddyjskie :) mam do tego zdobyczne swiete miasto i swiatynie. Jestem ciekawy, jak dlugo ten oboz sie utrzyma. Fajnie, gdyby dosc szybko powstala stolica apostolska, i gdybym zostal papiezem ;-)))
Niestety to sprawia, ze nie mam za bardzo wrogow. I dopoki wszyscy nie zaczna zmieniac ustroju na wolnosc religijna chyba ich nie bede mial.
Zastanawiam sie jeszcze nad... zwasalizowaniem wszystkich cywilizacji :)
Niestety to sprawia, ze nie mam za bardzo wrogow. I dopoki wszyscy nie zaczna zmieniac ustroju na wolnosc religijna chyba ich nie bede mial.
Zastanawiam sie jeszcze nad... zwasalizowaniem wszystkich cywilizacji :)
Zmienilem nieco scenariusz Earth18Civs - inkowie sa teraz w miejscu rosjan (chodzilo mi o dobry start na Syberii), ponadto wylaczylem wyscig statku kosmicznego, wlaczylem "handlowanie" miastami, nowe zmienne losowe po wczytaniu, i trwale sojusze.
Jesli ktos chce, moge wyslac plik scenariusza, razem z podmianka spowalniajaca dwukrotnie bieg technologiczny na maratonie, a przyspieszajaca pojawianie sie wielkich ludzi. Mi po zmianach gra sie o wiele ciekawiej, tak jak chce :)
Jesli ktos chce, moge wyslac plik scenariusza, razem z podmianka spowalniajaca dwukrotnie bieg technologiczny na maratonie, a przyspieszajaca pojawianie sie wielkich ludzi. Mi po zmianach gra sie o wiele ciekawiej, tak jak chce :)
Ktoo jeszcze pyka? :)
Gram amerykanami, a wlasciwie inkami na ich miejscu, na nieco zmienionym tak jak powyzej Eart18Civs (dalem jeszcze aztekow w ameryce poludniowej). Niestety chyba z formy wyszedlem, bo na szlachcicu mnie Saladyn w sojuszu z Tokugawa prawie ze wyprzedza ;)
Gram amerykanami, a wlasciwie inkami na ich miejscu, na nieco zmienionym tak jak powyzej Eart18Civs (dalem jeszcze aztekow w ameryce poludniowej). Niestety chyba z formy wyszedlem, bo na szlachcicu mnie Saladyn w sojuszu z Tokugawa prawie ze wyprzedza ;)
W koncu przerzucilem sie z III na IV - przyznaje sie poczatki byly trudne i wydawalo sie, ze 3 jest bardziej poukladana oraz przyjazniejsza w obsludze. Na szczescie po strawieniu nowego interfejsu i zaznajomieniu sie z nowostkami okazalo sie, ze nie taki diabel straszny...;] Obecnie pogrywam Rosja i nie narzekam. Polecam pobawic sie modami, mozna np urozmaicic gre i dodac nowa epoke "przyszlosc", a nastepnie smigac mechami :P
Witka, pomocy! Po zainstalowaniu Civ 4 mam taką dziwną czcionkę, zupełnie nie czytelną. Nie umiem jej opisać? Coś jak times new roman :) Taka cienka z patyczków że się zlewa. jeśli ktoś wie co z tym zrobić to napiszcie tutaj. THX.
sorv [del] to
domeq
mi sie juz nieco przejadlo ;-)
za duzo schematow klepalem w grze.
ale po sesji pewnie wroce do tego :D
za duzo schematow klepalem w grze.
ale po sesji pewnie wroce do tego :D
domeq to
sorv [del]
Civ4 - majstrowalem przy grafice, aby chodzila szybciej :x
:P
ps :)
ps2.
jak rozstawiacie flote przybrzezna aby chronila przed inwazjami z morza? ja dopoki nie mam lotnictwa, formuje zawsze cos na wzor linii - niestety ameryka mam spory kawal wybrzeza ze wschodu i zachodu, i liczba okretow idzie w kilkadziesiat :j probuje teraz to reorganizowac skoro mam lotniskowce i moge patrolowac morze mysliwcami/bombowcami, ale nie wiem jak najlepiej, jak najmniejsza liczba okretow a jednoczesnie jak najsilniej bronic tego wybrzeza przed inwazja... probuje robic urozmaicone w typy okretow posterunki co iles kratek, ale to powoduje koniecznosc i tak zwiekszenia jeszcze bardziej liczby statkow...
:P
ps :)
ps2.
jak rozstawiacie flote przybrzezna aby chronila przed inwazjami z morza? ja dopoki nie mam lotnictwa, formuje zawsze cos na wzor linii - niestety ameryka mam spory kawal wybrzeza ze wschodu i zachodu, i liczba okretow idzie w kilkadziesiat :j probuje teraz to reorganizowac skoro mam lotniskowce i moge patrolowac morze mysliwcami/bombowcami, ale nie wiem jak najlepiej, jak najmniejsza liczba okretow a jednoczesnie jak najsilniej bronic tego wybrzeza przed inwazja... probuje robic urozmaicone w typy okretow posterunki co iles kratek, ale to powoduje koniecznosc i tak zwiekszenia jeszcze bardziej liczby statkow...
Raul [del] to
domeq
uzaleznilem się:) jakos mnie ta 4 nie przekonywala na początku, ale teraz juz wszystko gra:)
na jakich poziomach trudnosci gracie? ja pogrywalem od najnizszego na zasadzie - wygrana - zaczynam poziomwyzej. obecnie mecze sie z monarchą, no ale nie jest zle... choc zaczynajasie grozby pod moim adresem, militarnie jestem dosc słąby, nadrabiajac to najlepszym zaawansowaniem technicznym i poziomem handlu. zreszta zawsze tak mam, nawet na najnizszych poziomach trudnosci. jakos nie moge zrownowazyc rozwoju ekonomicznego z budowa armii. inna sprawa, ze komputer ostro w tym czituje.
ciekawie mozna sie pobawic w blitzkrieg - staram sie zawsze zrobic jedno miasto szkolace jednostki doborowe", czyli akademia west point, pentagon, pododawac wszystkich wielkich generalow ktorych dostanę. zazwyczaj, przy grze na wielkiej mapie i wielu cywilizacjach mamjednostki, które dostaja 5 prfomocji, badz 4, i do piatej niewiele im brakuje. w kazdym razie zgrupowianie czolgów z promocjami walka 1-4 plus komandos wymiata... mozliwosc uzywania drog wroga (hłe hłe... no i po co robaczku budowales tyle torów?:>) jest po prostu bezcenna, przy wsparciu lotnictwa w paru turach mozna rozbic defensywe rywala w pył na ogromnym obszarze, do tego czesto robic rajdy na zasadzie - wypad pare pol do przodu, zniszczenie wrogich jednostek - powrot do "bazy". a ze jeszcze zwykle vgram niemcami, wiec przy uzyciu panzerówtaktyka ta sprawdzasie jeszczelepiej. wrogie siły pancerne mogązwyczajnie nie zdarzyc zareagowac, bedacc rozbitymi w pylpo pierwszej turze:>
drugi patent jaki stosuje, to uzycie piechoty szturmowej;p jednostki strzeleckie nie dostaja promocji sztrurm, ale mozna to fajnie obejsc, choc nalezy działącz olbrzymim wyprzedzeniem, to fakt. zwyczajnie przygotowac sobie taka piechotę wczesniej - wyposarzyc w te promocje jednostki walczace wrecz we wczesniejszej fazie gry - obsadzam nimi np miasta odsuniete od potencjalnych wrogów, gdzie czekaja sobie chlopcy na upgrade, wraz z rozwojem cywilizacji. fajnarzecz, tym bardzej, ze czołgom promowanym tak jak opisalem powyzej brakuje juz doswiadczenia zeby zgarnac promocje wymagane do szturmu. zreszta uwazam to za marnotrawstwo,czolgi są zbyt przydatne do roznych zadan, by je tak specjalizowac w ten sposób.
domeq - moj patent na patrolowanie morza to okrety podwodne. staram sie miec miasto,w ktorym jednostki morskie odstaja 5 doswiadczenia na starcie, daje wtedy okretom podwodnym promocje tak,zeby druga z nich był+1do zasiegu widzialnosci. niezie sie sprawdza. dotego kilka jednostekpodwodnych czeka zodwodzie, dla odmiany z promocja +1do ruchu, zeby szybko mogly reagowac naruchy przeciwnika.
anajbardzej wkurza mnie kawaleria;p nie moge sie do niej przekonacza nic,z racji mozliwosci upgradu do helikoptera. w ogole nie korzystam z tych jednostek... przez to we wczesniejszych wojnach stawiamglownie na piechotę, przy niewielkim wsparciu rycerstwa.
na jakich poziomach trudnosci gracie? ja pogrywalem od najnizszego na zasadzie - wygrana - zaczynam poziomwyzej. obecnie mecze sie z monarchą, no ale nie jest zle... choc zaczynajasie grozby pod moim adresem, militarnie jestem dosc słąby, nadrabiajac to najlepszym zaawansowaniem technicznym i poziomem handlu. zreszta zawsze tak mam, nawet na najnizszych poziomach trudnosci. jakos nie moge zrownowazyc rozwoju ekonomicznego z budowa armii. inna sprawa, ze komputer ostro w tym czituje.
ciekawie mozna sie pobawic w blitzkrieg - staram sie zawsze zrobic jedno miasto szkolace jednostki doborowe", czyli akademia west point, pentagon, pododawac wszystkich wielkich generalow ktorych dostanę. zazwyczaj, przy grze na wielkiej mapie i wielu cywilizacjach mamjednostki, które dostaja 5 prfomocji, badz 4, i do piatej niewiele im brakuje. w kazdym razie zgrupowianie czolgów z promocjami walka 1-4 plus komandos wymiata... mozliwosc uzywania drog wroga (hłe hłe... no i po co robaczku budowales tyle torów?:>) jest po prostu bezcenna, przy wsparciu lotnictwa w paru turach mozna rozbic defensywe rywala w pył na ogromnym obszarze, do tego czesto robic rajdy na zasadzie - wypad pare pol do przodu, zniszczenie wrogich jednostek - powrot do "bazy". a ze jeszcze zwykle vgram niemcami, wiec przy uzyciu panzerówtaktyka ta sprawdzasie jeszczelepiej. wrogie siły pancerne mogązwyczajnie nie zdarzyc zareagowac, bedacc rozbitymi w pylpo pierwszej turze:>
drugi patent jaki stosuje, to uzycie piechoty szturmowej;p jednostki strzeleckie nie dostaja promocji sztrurm, ale mozna to fajnie obejsc, choc nalezy działącz olbrzymim wyprzedzeniem, to fakt. zwyczajnie przygotowac sobie taka piechotę wczesniej - wyposarzyc w te promocje jednostki walczace wrecz we wczesniejszej fazie gry - obsadzam nimi np miasta odsuniete od potencjalnych wrogów, gdzie czekaja sobie chlopcy na upgrade, wraz z rozwojem cywilizacji. fajnarzecz, tym bardzej, ze czołgom promowanym tak jak opisalem powyzej brakuje juz doswiadczenia zeby zgarnac promocje wymagane do szturmu. zreszta uwazam to za marnotrawstwo,czolgi są zbyt przydatne do roznych zadan, by je tak specjalizowac w ten sposób.
domeq - moj patent na patrolowanie morza to okrety podwodne. staram sie miec miasto,w ktorym jednostki morskie odstaja 5 doswiadczenia na starcie, daje wtedy okretom podwodnym promocje tak,zeby druga z nich był+1do zasiegu widzialnosci. niezie sie sprawdza. dotego kilka jednostekpodwodnych czeka zodwodzie, dla odmiany z promocja +1do ruchu, zeby szybko mogly reagowac naruchy przeciwnika.
anajbardzej wkurza mnie kawaleria;p nie moge sie do niej przekonacza nic,z racji mozliwosci upgradu do helikoptera. w ogole nie korzystam z tych jednostek... przez to we wczesniejszych wojnach stawiamglownie na piechotę, przy niewielkim wsparciu rycerstwa.
domeq to
Raul [del]
na jakich poziomach trudnosci gracie?
Jesli chce wyzwania, albo wiem, ze zrobie sobie dobry start (podboj 2-3 blisko polozonych stolic na malej mapie na poczatku), to monarcha. Jesli start bedzie troche gorszy, to jeden-dwa poziomy nizej. Generalnie wszystko zalezy od startu, czasami sobie specjalnie mape "preparuje" pod jakas koncepcje :) najbardziej lubie przerabianie scenariusza Eart18Civs. Ostatnio zaczynalem w poludniowej Afryce. Ale ciezko o rozwoj miast i okolo wczesnego sredniowiecza (na maratonie) trace juz pierwsza pozycje...
Jesli chce wyzwania, albo wiem, ze zrobie sobie dobry start (podboj 2-3 blisko polozonych stolic na malej mapie na poczatku), to monarcha. Jesli start bedzie troche gorszy, to jeden-dwa poziomy nizej. Generalnie wszystko zalezy od startu, czasami sobie specjalnie mape "preparuje" pod jakas koncepcje :) najbardziej lubie przerabianie scenariusza Eart18Civs. Ostatnio zaczynalem w poludniowej Afryce. Ale ciezko o rozwoj miast i okolo wczesnego sredniowiecza (na maratonie) trace juz pierwsza pozycje...
Ja tam teraz tłukę wszystkich grając Imperium Osmańskim;P Mam na razie 3 wasali: Hindusów, Egipcjan i Niemców;)
Na razie gram na dosyć niskim poziomie, bo chce w końcu podbić całą ogromną mapę;P
Na razie gram na dosyć niskim poziomie, bo chce w końcu podbić całą ogromną mapę;P