Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: I kto to mowi?? cytaty z filmow

2009-07-09 21:16:34
Message deleted

2009-07-09 21:25:46
było
2009-07-09 21:39:59
jak nie jestes głodny to zostaw te frytki-a jak jestes to se kup
2009-07-09 21:48:27
chłopaki nie płaczą?
2009-07-09 21:55:56
- A skąd ty tyle tego masz?
- Pracowałem w rozlewni jogurtów, jak mnie wywalili to powiedzieli, żebym sobie je zabrał.
- Ty po prostu byłeś za dobry do tej roboty.
- To nie to... Waliłem gruchę do głównego zbiornika.


to jest the best. :P
2009-07-09 22:08:27
Chłopaki nie płaczą ;)



-Ale ja byłem lepszy. Jakieś 46 razy lepszy.
2009-07-09 22:26:57
killer??
2009-07-09 22:34:43
tak, Ryba do killera :)

Kapitan Nowakowski był moim... kolegą moim był
2009-07-09 23:14:33
poranek kojota :D zajebisty cytat :D

@poka : to pewnie z jakichs psow :D


– Ja to proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
– No ubierasz się pan.
– W płaszcz – jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
– Fakt!
– Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
– I zdążasz pan?
– Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny do Stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak... w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść, tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się. Jem śniadanie i idę spać.



:DDDDDD
2009-07-09 23:30:23
Bankowo coś z PRL.

Miś albo cosik takiego :)
2009-07-10 16:39:25
'Co mi zrobisz jak mnie złapiesz' ;p
2009-07-10 22:05:24
to jest piękne:):


-chciałem weża
-i miał pan całe 3 dni,a skoro chciał pan mądre zwierze to jest akurat najmądrzejsze,zdechło za wczasu,ten wąż wiedział co go czeka i popełnił poprsotu samobójstwo,

(edited)
2009-07-10 22:43:20
w czasie surferow cos bylo z zoologikiem i zdechylym zwierzatkiem ;p

dobrze kojarze? :>
2009-07-10 23:24:24
mysle ze dobrze:))
2009-07-10 23:40:23
ehe

-wie viet tego?
- zwanzig kilo.
- Czego? semtekxu? pierunie kto cie wynajął? al-kaida?
- nie zwykły dynamit
2009-07-11 09:22:56
a to jest z vinciego jk werbus zalatwial dynamit gdzies w kopalni :D