Subpage under development, new version coming soon!
Subject: I kto to mowi?? cytaty z filmow
jak nie jestes głodny to zostaw te frytki-a jak jestes to se kup
- A skąd ty tyle tego masz?
- Pracowałem w rozlewni jogurtów, jak mnie wywalili to powiedzieli, żebym sobie je zabrał.
- Ty po prostu byłeś za dobry do tej roboty.
- To nie to... Waliłem gruchę do głównego zbiornika.
to jest the best. :P
- Pracowałem w rozlewni jogurtów, jak mnie wywalili to powiedzieli, żebym sobie je zabrał.
- Ty po prostu byłeś za dobry do tej roboty.
- To nie to... Waliłem gruchę do głównego zbiornika.
to jest the best. :P
Chłopaki nie płaczą ;)
-Ale ja byłem lepszy. Jakieś 46 razy lepszy.
-Ale ja byłem lepszy. Jakieś 46 razy lepszy.
tak, Ryba do killera :)
Kapitan Nowakowski był moim... kolegą moim był
Kapitan Nowakowski był moim... kolegą moim był
poranek kojota :D zajebisty cytat :D
@poka : to pewnie z jakichs psow :D
– Ja to proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
– No ubierasz się pan.
– W płaszcz – jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
– Fakt!
– Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
– I zdążasz pan?
– Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny do Stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak... w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść, tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się. Jem śniadanie i idę spać.
:DDDDDD
@poka : to pewnie z jakichs psow :D
– Ja to proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
– No ubierasz się pan.
– W płaszcz – jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
– Fakt!
– Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
– I zdążasz pan?
– Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny do Stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak... w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść, tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się. Jem śniadanie i idę spać.
:DDDDDD
to jest piękne:):
-chciałem weża
-i miał pan całe 3 dni,a skoro chciał pan mądre zwierze to jest akurat najmądrzejsze,zdechło za wczasu,ten wąż wiedział co go czeka i popełnił poprsotu samobójstwo,
(edited)
-chciałem weża
-i miał pan całe 3 dni,a skoro chciał pan mądre zwierze to jest akurat najmądrzejsze,zdechło za wczasu,ten wąż wiedział co go czeka i popełnił poprsotu samobójstwo,
(edited)
w czasie surferow cos bylo z zoologikiem i zdechylym zwierzatkiem ;p
dobrze kojarze? :>
dobrze kojarze? :>
ehe
-wie viet tego?
- zwanzig kilo.
- Czego? semtekxu? pierunie kto cie wynajął? al-kaida?
- nie zwykły dynamit
-wie viet tego?
- zwanzig kilo.
- Czego? semtekxu? pierunie kto cie wynajął? al-kaida?
- nie zwykły dynamit
a to jest z vinciego jk werbus zalatwial dynamit gdzies w kopalni :D