Subpage under development, new version coming soon!
Subject: XBox 360
chyba ze masz przerobiona konsole ?? to wtedy nie radze;D
Warto zwrócić uwagę, iż Polski nie ma na liście krajów, których mieszkańcy mają możliwości rejestracji konta Xbox Live.
Usługa Xbox Live, rozumiana nie tylko jako dostęp do trybów multiplayer w grach, ale całego rynku (Marketplace) gier, dodatków, rozszerzeń, możliwość wewnętrznej komunikacji z innymi użytkownikami konsoli itp. jest nierozłączną i newralgiczną częścią platformy Xbox 360. Dostęp do tej usługi kupiliśmy wraz z naszymi konsolami Xbox 360, wraz z grami na tę platformę.
Brak usługi Live na terenie Polski stwarza szereg problemów, z którymi prawie każdy polski gracz musi się zmierzyć, mimo iż kupił sprzęt służący rozrywce, a nie zestaw "Samouczek kombinatora". Do tych problemów należą:
Konieczność rejestracji na fałszywy adres
Aby wykorzystać w pełni sprzęt, za który zapłaciliśmy, jesteśmy zmuszani do podawania przy rejestracji fałszywych danych osobowych. Wielu graczy zakłada konta Live posługując się adresami Ambasad RP rozsianych po różnych państwach, w których usługa jest dostępna (najczęściej USA oraz Wielka Brytania).
Pomijając utrudnienia związane z ustaleniem takiego adresu (przeciętny mieszkaniec Polski raczej nie zna tych adresów tak po prostu, musi się zainteresować, przeszukać internet, niekiedy poprosić innych graczy o pomoc), to już w momencie rejestracji łamany jest regulamin usługi, stanowiący zakaz podawania fałszywych danych. Teoretycznie więc jego konto, wraz z całym dorobkiem (Gamerscore), zakupionymi w dystrybucji cyfrowej produktami itp. może zostać pewnego dnia zwyczajnie usunięte i znowu teoretycznie, wina będzie tylko po stronie gracza! Gracza, który nie chciał niczego innego, jak wykorzystać kupiony sprzęt zgodnie z jego przeznaczeniem i funkcjami.
Brak dostępu do wielu produktów dostępnych w dystrybucji cyfrowej
Dodatkowe blokady regionalne sprawiają, iż mimo rejestracji konta na obce kraje, wielu produktów z usługi Xbox Live nie jesteśmy w stanie pobrać. Przynajmniej w normalny, wygodny sposób, do jakiego są przyzwyczajeni gracze z innych państw. Musimy zestawiać połączenia VPN, kombinować i dodatkowo za to płacić, chcąc uzyskać dostęp do naprawdę wielu gier czy rozszerzeń.
Tak więc polscy gracze kupując grę, do której istnieją bądź są przewidziane rozszerzenia, nie są często w stanie z tych rozszerzeń skorzystać! Mimo, że za nie zapłacili.
Zmniejszona jakość połączeń, trudności w wykorzystaniu społecznościowych funkcji konsoli
System usługi Live paruje graczy, chcących wykorzystać tryby on-line gier, zwracając uwagę na ich zdeklarowany kraj rejestracji. I tak gracze zarejestrowani na Stany Zjednoczone Ameryki są łączeni w rozgrywkach sieciowych z innymi graczami z USA. Dla polskich graczy, którzy z przymusu założyli konta na obce kraje, wynikają z tego problemy z opóźnieniami połączeń (lagi), gdyż pakiety danych muszą pokonać dużo większą trasę, z większą ilością przeskoków, do hosta umiejscowionego w USA niż miałoby to miejsce do hosta znajdującego się w Polsce. Dodatkowo gracz zarejestrowany na USA często nie zagra z graczem zarejestrowanym na Wielką Brytanię, mimo że fizycznie mogą znajdować się nawet w tym samym pomieszczeniu.
Okradanie wydań gier z zawartości
Powszechną praktyką staje się okradanie polskich wydań gier z należnych graczom elementów powiązanych z usługą Xbox Live. Miało to miejsce np. przy edycji rozszerzonej gry Forza Motosport 3, która w polskiej dystrybucji pozbawiona jest kodów na dodatkowe samochody. Jeśli nawet elementy te (najczęściej w formie zdrapek) są pozostawiane w pudełkach z grami, to często są niemożliwe do wykorzystania z powodu blokady regionalnej. Przykładem tu niech będzie gra Gears of War 2, wraz z którą gracze kupili kod na dodatkową zawartość i nie są w stanie go pobrać. Dochodzi nawet do takich sytuacji, jaka miała miejsce z polskim wydaniem gry Prince of Persia - posiadacz wydania PL, który na Xbox Live Marketplace zakupił oficjalny dodatek do tej gry, nie był w stanie go uruchomić ponieważ nie pasował on do polskiego wydania. Jedynym wyjściem z sytuacji było zaopatrzenie się w zagraniczne wydanie tej gry.
Zabijanie rodzimego rynku
Z poprzednim punktem bezpośrednio wiąże się problem zabijania polskiego rynku gier. Co pewien czas słyszymy wypowiedzi polskich wydawców, że gracze za mało u nich kupują, dlatego ceny gier nadal są wysokie, a wsparcie ograniczone. W przypadku platformy Xbox 360 jedną ze składowych tego problemu jest właśnie fakt braku usługi Xbox Live PL. Gracz, który ma do wyboru dwie wersje tej samej gry - okrojoną polską lub pełną zagraniczną, wybiera często tą drugą. W dzisiejszych czasach problem importu gier praktycznie nie istnieje - większość szanujących się sklepów internetowych wysyła paczki do Polski, a ich koszt jest znikomy w stosunku do uzyskanej wartości, jakiej gracz nie byłby w stanie dostać w Polsce. Jeśli nawet bezpośredni import nie wchodzi w rachubę, to pomocą służy spora grupa sprzedawców np. z portali aukcyjnych, którzy taki import przeprowadzą, a następnie pełną wersję gry sprzedadzą na naszym rynku. I zawsze będą bardziej konkurencyjni w stosunku do rodzimych wydawców, którzy przez politykę firmy Microsoft, stoją na z góry przegranej pozycji, oferując droższy i wybrakowany towar. I ponownie, winą nie należy obarczać graczy, gdyż nie są jednoosobowymi fundacjami charytatywnymi, kupią tam gdzie za mniej dostaną więcej.
Kurioza, czyli robienie z graczy głupców
* Wchodząc na oficjalną stronę xbox.com, z lokalizacją ustawioną na Polskę, jesteśmy w stanie zalogować się naszym fałszywym kontem Xbox Live, jesteśmy nawet zachęcani do zakupienia abonamentu Gold! Hasło "Przejdź na konto Gold już dzisiaj!" kusi do wydania kolejnych pieniędzy za konkretną funkcjonalność. Problem w tym, że my nie możemy przecież mieć w ogóle kont Live, a co dopiero konta Live Gold! Mało tego, kliknięcie przenosi nas na stronę, na której prezentowane są opcje jakie możemy wykupić (miesiąc, trzy, rok), ale już próba podania danych naszej karty kredytowej kończy się oczywiście fiaskiem.
* Osiągnięcia w wielu grach są tłumaczone na język polski, ale na oficjalnej stronie konsoli Xbox 360, przy próbie przeglądania zdobytych nagród, pojawia się komunikat o błędzie lub pusta strona.
* Na oficjalnych imprezach Xbox Fun Day, rejestrujemy się i potwierdzamy przybycie naszym Gamertagiem, czyli kontem Xbox Live, którego nie mamy prawa posiadać.
* Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku oficjalnych konkursów firmy Microsoft Polska - aby do nich przystąpić, należy zalogować się na konto, którego nie posiadamy.
* Wysyłając konsolę Xbox 360 do serwisu celem naprawy, często otrzymujemy, wraz z naprawioną konsolą, zdrapkę na abonament Gold. Którego przecież oficjalnie nie możemy wykupić.
* Przekłamane reklamy kuszą nas wszystkimi atutami konsoli Xbox 360. Nie wspominają jednak, że spora część tych atutów jest niedostępna w Polsce.
* Nawet pracownicy firmy Microsoft Polska posiadają nielegalnie założone konta Xbox Live.
źródło kontrakcja.pl
(edited)
Brak usługi Live na terenie Polski stwarza szereg problemów, z którymi prawie każdy polski gracz musi się zmierzyć, mimo iż kupił sprzęt służący rozrywce, a nie zestaw "Samouczek kombinatora". Do tych problemów należą:
Konieczność rejestracji na fałszywy adres
Aby wykorzystać w pełni sprzęt, za który zapłaciliśmy, jesteśmy zmuszani do podawania przy rejestracji fałszywych danych osobowych. Wielu graczy zakłada konta Live posługując się adresami Ambasad RP rozsianych po różnych państwach, w których usługa jest dostępna (najczęściej USA oraz Wielka Brytania).
Pomijając utrudnienia związane z ustaleniem takiego adresu (przeciętny mieszkaniec Polski raczej nie zna tych adresów tak po prostu, musi się zainteresować, przeszukać internet, niekiedy poprosić innych graczy o pomoc), to już w momencie rejestracji łamany jest regulamin usługi, stanowiący zakaz podawania fałszywych danych. Teoretycznie więc jego konto, wraz z całym dorobkiem (Gamerscore), zakupionymi w dystrybucji cyfrowej produktami itp. może zostać pewnego dnia zwyczajnie usunięte i znowu teoretycznie, wina będzie tylko po stronie gracza! Gracza, który nie chciał niczego innego, jak wykorzystać kupiony sprzęt zgodnie z jego przeznaczeniem i funkcjami.
Brak dostępu do wielu produktów dostępnych w dystrybucji cyfrowej
Dodatkowe blokady regionalne sprawiają, iż mimo rejestracji konta na obce kraje, wielu produktów z usługi Xbox Live nie jesteśmy w stanie pobrać. Przynajmniej w normalny, wygodny sposób, do jakiego są przyzwyczajeni gracze z innych państw. Musimy zestawiać połączenia VPN, kombinować i dodatkowo za to płacić, chcąc uzyskać dostęp do naprawdę wielu gier czy rozszerzeń.
Tak więc polscy gracze kupując grę, do której istnieją bądź są przewidziane rozszerzenia, nie są często w stanie z tych rozszerzeń skorzystać! Mimo, że za nie zapłacili.
Zmniejszona jakość połączeń, trudności w wykorzystaniu społecznościowych funkcji konsoli
System usługi Live paruje graczy, chcących wykorzystać tryby on-line gier, zwracając uwagę na ich zdeklarowany kraj rejestracji. I tak gracze zarejestrowani na Stany Zjednoczone Ameryki są łączeni w rozgrywkach sieciowych z innymi graczami z USA. Dla polskich graczy, którzy z przymusu założyli konta na obce kraje, wynikają z tego problemy z opóźnieniami połączeń (lagi), gdyż pakiety danych muszą pokonać dużo większą trasę, z większą ilością przeskoków, do hosta umiejscowionego w USA niż miałoby to miejsce do hosta znajdującego się w Polsce. Dodatkowo gracz zarejestrowany na USA często nie zagra z graczem zarejestrowanym na Wielką Brytanię, mimo że fizycznie mogą znajdować się nawet w tym samym pomieszczeniu.
Okradanie wydań gier z zawartości
Powszechną praktyką staje się okradanie polskich wydań gier z należnych graczom elementów powiązanych z usługą Xbox Live. Miało to miejsce np. przy edycji rozszerzonej gry Forza Motosport 3, która w polskiej dystrybucji pozbawiona jest kodów na dodatkowe samochody. Jeśli nawet elementy te (najczęściej w formie zdrapek) są pozostawiane w pudełkach z grami, to często są niemożliwe do wykorzystania z powodu blokady regionalnej. Przykładem tu niech będzie gra Gears of War 2, wraz z którą gracze kupili kod na dodatkową zawartość i nie są w stanie go pobrać. Dochodzi nawet do takich sytuacji, jaka miała miejsce z polskim wydaniem gry Prince of Persia - posiadacz wydania PL, który na Xbox Live Marketplace zakupił oficjalny dodatek do tej gry, nie był w stanie go uruchomić ponieważ nie pasował on do polskiego wydania. Jedynym wyjściem z sytuacji było zaopatrzenie się w zagraniczne wydanie tej gry.
Zabijanie rodzimego rynku
Z poprzednim punktem bezpośrednio wiąże się problem zabijania polskiego rynku gier. Co pewien czas słyszymy wypowiedzi polskich wydawców, że gracze za mało u nich kupują, dlatego ceny gier nadal są wysokie, a wsparcie ograniczone. W przypadku platformy Xbox 360 jedną ze składowych tego problemu jest właśnie fakt braku usługi Xbox Live PL. Gracz, który ma do wyboru dwie wersje tej samej gry - okrojoną polską lub pełną zagraniczną, wybiera często tą drugą. W dzisiejszych czasach problem importu gier praktycznie nie istnieje - większość szanujących się sklepów internetowych wysyła paczki do Polski, a ich koszt jest znikomy w stosunku do uzyskanej wartości, jakiej gracz nie byłby w stanie dostać w Polsce. Jeśli nawet bezpośredni import nie wchodzi w rachubę, to pomocą służy spora grupa sprzedawców np. z portali aukcyjnych, którzy taki import przeprowadzą, a następnie pełną wersję gry sprzedadzą na naszym rynku. I zawsze będą bardziej konkurencyjni w stosunku do rodzimych wydawców, którzy przez politykę firmy Microsoft, stoją na z góry przegranej pozycji, oferując droższy i wybrakowany towar. I ponownie, winą nie należy obarczać graczy, gdyż nie są jednoosobowymi fundacjami charytatywnymi, kupią tam gdzie za mniej dostaną więcej.
Kurioza, czyli robienie z graczy głupców
* Wchodząc na oficjalną stronę xbox.com, z lokalizacją ustawioną na Polskę, jesteśmy w stanie zalogować się naszym fałszywym kontem Xbox Live, jesteśmy nawet zachęcani do zakupienia abonamentu Gold! Hasło "Przejdź na konto Gold już dzisiaj!" kusi do wydania kolejnych pieniędzy za konkretną funkcjonalność. Problem w tym, że my nie możemy przecież mieć w ogóle kont Live, a co dopiero konta Live Gold! Mało tego, kliknięcie przenosi nas na stronę, na której prezentowane są opcje jakie możemy wykupić (miesiąc, trzy, rok), ale już próba podania danych naszej karty kredytowej kończy się oczywiście fiaskiem.
* Osiągnięcia w wielu grach są tłumaczone na język polski, ale na oficjalnej stronie konsoli Xbox 360, przy próbie przeglądania zdobytych nagród, pojawia się komunikat o błędzie lub pusta strona.
* Na oficjalnych imprezach Xbox Fun Day, rejestrujemy się i potwierdzamy przybycie naszym Gamertagiem, czyli kontem Xbox Live, którego nie mamy prawa posiadać.
* Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku oficjalnych konkursów firmy Microsoft Polska - aby do nich przystąpić, należy zalogować się na konto, którego nie posiadamy.
* Wysyłając konsolę Xbox 360 do serwisu celem naprawy, często otrzymujemy, wraz z naprawioną konsolą, zdrapkę na abonament Gold. Którego przecież oficjalnie nie możemy wykupić.
* Przekłamane reklamy kuszą nas wszystkimi atutami konsoli Xbox 360. Nie wspominają jednak, że spora część tych atutów jest niedostępna w Polsce.
* Nawet pracownicy firmy Microsoft Polska posiadają nielegalnie założone konta Xbox Live.
źródło kontrakcja.pl
(edited)
no i ?:> 100% graczy ktorzy graja przezn neta maja na UK i nic im nie zrobiono od lat ;]
ci którzy nie oglądali filmiku tego z JM bo im sie niechce, cytat wyciagniety z niego - miazga :D
Pamiętacie pewnie naszą kampanie antypiracką zrobioną tylko po to, by większa liczba ludzi dowiedziała się, że naszą konsolę można przerobić. Rozumiecie, Sony zrobiło się zajebiście konkurencyjne, więc jedyne co Polaków zachęca do kupna Xboxa360 to możliwość spiracenia konsoli, przez co, sprzedaż jest nadal wysoka. Nie będę wam tego tłumaczyć... Zresztą wejdzćie sobie na jakiekolwiek forum, zobaczcie co myślą ludzie. PS3 ma wszystko lepsze. Sprzęt, network, ekskluziwy, itd. I znam polaków. Wiekszośc wybrałaby Playstation 3. Ale my mamy przewagę, bo można naszą konsole przerobić. Przez to jest bardziej popularna i powszechna. Tak jak Windows i Office... ale musimy robić czasem akcje, by przypomnieć że można przerabiać. Niby przeciw piractwy, ale nikt nie potraktuje poważnie gościa nawijającego o wymiocinach... czy o masturbowaniu się pudełkami gier.
Pamiętacie pewnie naszą kampanie antypiracką zrobioną tylko po to, by większa liczba ludzi dowiedziała się, że naszą konsolę można przerobić. Rozumiecie, Sony zrobiło się zajebiście konkurencyjne, więc jedyne co Polaków zachęca do kupna Xboxa360 to możliwość spiracenia konsoli, przez co, sprzedaż jest nadal wysoka. Nie będę wam tego tłumaczyć... Zresztą wejdzćie sobie na jakiekolwiek forum, zobaczcie co myślą ludzie. PS3 ma wszystko lepsze. Sprzęt, network, ekskluziwy, itd. I znam polaków. Wiekszośc wybrałaby Playstation 3. Ale my mamy przewagę, bo można naszą konsole przerobić. Przez to jest bardziej popularna i powszechna. Tak jak Windows i Office... ale musimy robić czasem akcje, by przypomnieć że można przerabiać. Niby przeciw piractwy, ale nikt nie potraktuje poważnie gościa nawijającego o wymiocinach... czy o masturbowaniu się pudełkami gier.
no i to że nie zrozumiałeś sarkazmu [sarkazm on]ja mówiłem ze niemożna oficjalnie ale wszyscy wiedzą jak jest polska to taka 37mln wioska [sarkazm off]