Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Assassin's Creed trylogia-temat ogólny
ja nie grałem w I, dziś po raz pierwszy, również "z tego samego sklepu" pograłem początek w II i dziwne, chociaż spodziewałem się takiego początku bo coś już słyszałem jak ta fabuła jest skonstruowana, na razie gra jeszcze nie miała okazji pokazać pełni klasy, bo miejsca ograniczone i ubranie cywilne, ale już mi się spodobało i po mundialu i w przerwach na pewno na dobre zacznę pykać, kupiłem "mapę skarbów" i pewno nauczę się sterować, bo na klawiaturze to upierdliwe zbierając floreny
(edited)
(edited)
Jeżeli mnie pamięć nie myli to musiałeś zebrać wszystkie strony kodeksu żeby potem mapę ułożyć :>?? żeby wiedzieć, gdzie jest ten gościu ostatni do zabicia :P
Również zebrałem wszystkie strony kodeksu.. Pieczęcie również, które dawały zbroję Altaira : )
:)
AC III zapowiada się genialnie ;> rekrutowanie Assassynów, strzelanie z armat ;O
AC III zapowiada się genialnie ;> rekrutowanie Assassynów, strzelanie z armat ;O
to nie AC III tylko dodatek do dwójki -.- AC 2.5 -.-
to z tymi stronami to był taki suchar :>
a co do zbroi Altaira to owszem, zdobyłem ją ale już w dosyć późnym stadium gry, także nie na wiele mi się przydała ;(
a co do zbroi Altaira to owszem, zdobyłem ją ale już w dosyć późnym stadium gry, także nie na wiele mi się przydała ;(
Tak zmontowana była gra ogólnie, że poszczególne pieczęcie zdobywało się w danych etapach gry, przez to zbroję Altaira można było zdobyć już raczej pod koniec : (
Jaki oręż preferowaliście bądź preferujecie?
Jaki oręż preferowaliście bądź preferujecie?
ja mimo wszystko przez 75 % czasu używałem ukrytego ostrza, którym jednocześnie kontrowałem. Jak mi się nudziło to korzystałem z rozbrajania, czasem z miecza a już prawie wgl nie korzystałem z broni krótkiej, gdyż nie było do niej przypisanego hotkeya ;/
Ja przede wszystkim broń krótka cinquedea jak dobrze pamiętam ; )
Ale ukryte ostrze chyba dominowało jednak, chociaż rozbrajanie pikinierów też było ciekawe ; )
Ale ukryte ostrze chyba dominowało jednak, chociaż rozbrajanie pikinierów też było ciekawe ; )
ja mimo wszystko przez 75 % czasu używałem ukrytego ostrza, którym jednocześnie kontrowałem.
Ja też lubiłem ukryte ostrze ;> i postrzelać sobie z tego pistoleciku :). Noże do rzucania też fajne były m.in te zatrute :D.
Ja też lubiłem ukryte ostrze ;> i postrzelać sobie z tego pistoleciku :). Noże do rzucania też fajne były m.in te zatrute :D.
ja pistoleciku wgl nie używałem ;)
Ale lubiłem podczas skakania po dachach złapać łucznika za frak i rzucić nim w dół. Reakcja przechodniów bezcenna xd
(edited)
Ale lubiłem podczas skakania po dachach złapać łucznika za frak i rzucić nim w dół. Reakcja przechodniów bezcenna xd
(edited)
Co do tego zrzucania łuczników to kiedy już nie chciało mi się zabijać strażników strony kodeksu to zrzucałem łucznika 10 m obok nich wtedy oni poszli sobie do trupa po czym ja po cichu wykradałem stronkę ; )
Ja rzucałem pieniądze ;) też dobre to było ;p
Ja rzucałem pieniądze podczas ucieczki, przechodnie zbierali monety a straże się o nich przewracały ;p