Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Hearts of Iron III

2010-06-10 20:10:35
Zapraszam do rozmowy o tej fantastycznej strategii czasu rzeczywistego, w której wcielamy się we władcę państwa w okresie 1936-1948.
Dzisiaj sobie tą grę zainstalowałem, z recenzji i opisu wygląda na rewelację, ale niestety mam chyba za słaby procesor. :( Gra ktoś z Was w tę grę? Jeśli tak, to na jakim procesorze i czy chodzi Wam w miarę płynnie?
Kupiłem licencję na rumuńskie motory wojskowe. Będę tworzył piechotę zmotoryzowaną. Gra nawet na normalnym poziomie jest bardzo trudna, ze względu na swój realizm. Tym bardziej, że Polska nie była jakimś potentatem. Najbardziej brakuje mi zaopatrzenia dla żołnierzy, natomiast wytwarzam sporo energii elektrycznej, której nadwyżki użyczam (nie za darmo oczywiście) Francji, Belgii i jeszcze paru innym krajom.
2010-06-11 15:21:42
gralem w doomsday czy jakos tak ;p skad sciagales ;p?
2010-06-11 18:11:17
Kupiłem sobie (w miarę tanio)
2010-06-11 19:30:16
Ta gra jest naprawde taka dobra, ponieważ zamierzam zagrać w drugą część (trójka mi nie pójdzie)
2010-06-11 20:10:12
Gra jest świetna, ale trzeba mieć także świetny komputer. U mnie się obraz ścina i wolno się ładuje. Ale tak rozbudowanej strategii i do tego umieszczonej w prawdziwym świecie nigdzie nie znajdziesz.
Druga część jest chyba trochę gorsza (co prawda tylko próbowałem w nią grać) Radzę przerobić samouczek albo przeczytać instrukcję. Co jest dziwne, są jakieś dziwne kryteria, które trzeba spełnić, aby wypowiedzieć komukolwiek wojnę, ale poza tym świetne. Bardzo ciekawe są licencje produkcyjne, dzięki którym można formować zagraniczne jednostki bądź grupy pojazdów bojowych, także samoloty.
Można także wyprodukować atoma, ale w moim przypadku (gram Polską) jest to praktycznie niemożliwe ze względu na okres czasowy gry.
2010-06-11 20:35:39
zoba sobie supreme ruler 2020 notabene wydawca paradox
2010-06-12 20:09:03
Dwójka jest mega:D! Gram w nią już z 2miesiące i jeszcze mi się nie znudziło:) Ogólnie bardzo wciągająca gra;) Ogólnie w tej grze najłatwiej się gra Niemcami.. ale ja gram zwykle Polską.. i ten moment gdy podbijam nią Niemcy jest zawsze zaje**sty:D
2010-06-12 23:01:41
a miałem nawet taki watek niedawno załozyc, ale stwierdziłęm, ze skoro jeszcze go nie ma, to i niewielu bedzie zainteresowanych na forum.

Gra jet fantastyczna, mnie porwała na wiele tygodni. jak narazie, nie znudziła mi sie wcale. aktualnie gram trochę polską i niemcami na zmianę, zaleznie od nastroju.

Masz racjęco do polski - ciezko jest, a jesli jeszcze chcesz sie skupic na rozbudowie choć w minimalnym stopniu potencjału produkcyjno wojskowego, to zaczyna sie ostra rzeźnia. na wyzszym poziomie od normalnego nie probowałem, jak dla mnie niewykonalna zabawa. W zasadzie jedyna opcja skupic sie całkowicie na piechocie wspartej altylerią, i produkowac tak do 1939...

osobiscie tak nie lubię, wole nieco symulowac rzeczywisty rozwoj kraju, nawet przy wojennym załozeniu. wiec i jakas fabryke postawie, i jakis samolot wyprodukuję... jednak to oczywiscie kosztem skutecznosci i siły armii, wiec mam dodatkowy bonus utrudniajacy. na dodatek zabojady nigdy nie pomagaja, czekaja grzecznie az ich niemcy dobija od połnocy... a wtedy poprzeczka idzie jeszcze wyzej, bo przeciez w miesiac niemcy przerzucaja siły z drugiego frontu. choc przyznac im musze, ze nie zostawili mnie samego, całę dwie dywizje na pomoc mi wysłali...

Co do zaopatrzenia - cos robisz zle, bo idzie sobie z nim poradzic, poswiecajac na produkcję zaopatrzenia 3PP na poczatku w 1936, potem tez gora 6-7. po piwerwsze, jesli czytałęs instrukcje, to koniecznie utworz sztab 5-cio gwiazdkowy, i obsadz go dowodcą o jak nawyzszym skilu i dodatkowo umiejetnosci logistycznej. ten poziom sztabu jest odpowiedzialny za zuzycie zaopatrzenia.

druga rzecz, mozna sobe z miejsca odpuscic flotę, i bombowce. rozbudowa floty i lotnictwa jest zbyt kosztowna, a jednym niszczycielem i bombowcem z niemcami powalczysz gora dzien, a prawdopodobnie ledwie kilka godzin. to tez spora oszczednosc zaopatrzenia.

co do polski, nie uwazam sie za wybitnego gracza, ale kilka moich rad -

Ogolnie - jak dla mnie optymalnym rozwiazaniem jest poswiecenie całej swojej uwagi piechocie, wzmocnienie kazdej dywizji altylerią, wywołąnie wojny z litwą, lotwą estonią. są to kraje biedne, duzo PP nam nie dadzą, ale przynajmniej bedziesz mogł uzyc opcji politycznych zastrzezonych dla stanu wojny. a to akurat juz spory bonus.

A tak bardziej szczegołowo:
Wywiad i dyplomacja- przeznaczam na niego sporo punktow władzy (jak na polskie warunki) i nastawiam szpiegow tylko na szpiegowanie litwy i łotwy (przede wszystkim litwy, to powiniem byc pierwszy atak) i podwyzszam im zagrozenie. jednoczesnie staram sie obnizyc swoja neutralnosc. przy takim układzie jest dosc prawdopodobne, ze w 1938 rozpoczniesz wojnę, czyli zmobilizujesz siły juz na rok przed niemieckim atakiem. dobrze jest tez prowadzic działąnia tak, zeby wojna trwała az do ataku niemcow. mozna np zostawic jedną prowincje estonczykom (stolicę) wybic broniace jej jednostki (ew. cwiczyc na nich ataki lotnicze swoimi mysliwcami). stan wojny jest o tyle istotny, ze spada wtedy poziom konsumpcji dobr w kraju, z poziomu 18-20, do 3-4 PP, a ze to duza oszczednosc, dodawac nie mozna. Dodatkowo, przy odrobinie szczescie uda sie zajac te kraje przed zajeciem czechosłowacji, co pozwoli zaproponowac czechom sojusz, gdyz bedą czuc sie zagrozeni. Mi się udało, jednak tylko raz. zwykle czesi odrzucali propozycje. drugim krajem, z ktorym warto zawrzec sojusz to rumunia, zwłaszcza jesli piedrwsza opcja nie wypali. co do aliantow... szczerze mowiac, ja rezygnuje z przyłaczenia się, przynajmniej w dwoch ostatnich grach. nie ma to wiekszego sensu - członkostwo w sojuszu podwyzsza konsumpcje o 10%, dodatkowo i tak wiele nie pomogą... ew. dostaniemy jeden czy dwa korpusy ekspedycyjne. i co najwazniejsze - wojne niemcom i tak wypowiedzą, zaraz po ataku na polskę.

co do technologii - przeznaczam na nie tylko 4 punkty władzy (reszta to wywiad) i teraz optymalnym wyborem jest ulepszenie piechoty do technologii z 1938, to samo tyczy sie artylerii. dalej nalezy sie skupic na doktrynach - priorytetem powinny byc te obronne, ale tez technologia przyspieszajaca reorganizacje po ataku. reszte w zasadzie nalezy odpuscic... poza technologiami koniecznymi i niezbędnymi od początku, jak reforma rolna, edukacja, medycyna, radio.

handel - tu w zasadzie jet bardzo prosto - poslka praktycznie nie potrzebuje na poczatku paliwa, i to nim powinnismy handlowac. a ze jest to najdrozszy surowiec, to w zupełnosci wystarsczy na pokrycie kupna wszystkich niezbędnych surowcow.

produkcja - ja bym odpusciłpiechotę zmotoryzowaną. jej jedyną zaletą jest szybkosc, a bez czolgow i wsparcia lotnicta i tak niewiele nia zdziałasz. do tego jest sporo drozsza, i co lepsze, ma minimalnie, ale jednak - gorszy skill obrony powietrznej. a ze nieba przed niemcami nie obronisz, to mozesz byc pewien. najlepszym rozwiazanim jest budowac po trzy brygady piechoty + brygadę altylerii, to chyba najlepsze defensywne połączenie. warto tez dodac po dwie brygady piechoty i altylerię do sztabow - zyskasz dodatkową pseudo-dywizję, ktora naprawde sprawdzi sie w obronie, a co najwazniejsze, ddowodcy sztabow beda zbierac doswiadczenie o wiele szybciej, uczestniczac rowniez w walkach.

co do samej walki - najlepiej z miejsca zajac słąbo bronione prusy (okrozenie 10-15 dywizji niemieckich i ich zniszczenie to czysta radosc), a nastepnie przerzucic oddziały na front zasadniczy, i poprowadzic kontruderzenie na pomorzu (tutaj tez łatwo mozna odciac kilka niemieckich dywizji atakiem z okolic poznania w stronę szczecina.

a najlepszą mozliwą strategią, choc nieco oryginalną i kontrowersyjną jest po prostu wstąpienie do osi. a wtedy - aneksja inflant, rumunii, potem dłuzsza przerwa, przygotowania... a potem... aneksja ZSRR:> Polska po ural to całkiem ciekawy widok.

co do tego scenariusza... włąsnie probuje go zrealizowac grajac niemcami. polska dołączyła juz do osi, japonia rowniez. włochow za to zostawiam poza paktem - mam plan podziału europy - na polski wschod, i R(z)esz(t)ę Niemiecką;)

strasznie chaotycznie to wszystko napisałem, z góry przepraszam, spieszyłem się:)

2010-06-13 11:52:07
Też myślałem, że nikt w to nie gra. Dzięki za fachowe porady. Swoją drogą, ciekawie tam sobie radzisz Niemcami. :)
2010-06-13 12:59:36
niemcami gra sie dosc łatwo, wczesniej grałem historycznie. nawet na wyzszych poziomach trudnosci nie ma wielkich problemow. własnie rozpoczałem wojne, 1 wrzesnia niemcy wkroczyli do Danii;) Aktualnie mam styczen 1940, stoję pod paryzem, probuje okrazyc linie maginota. Polska anektowała litwe i lotwe, utworzyła marionetke z estonii:)

Co do ciekawych panstw - warto pograc wegrami - udało mi sie zajac całę bałkany, troche polski, turcje, połwysep arabski, egipt... do tego marionetki z persji i afganistanu - a dalej juz granica z japonią, okupujacą indie;) choc tutaj miałem irytujacy błąd, a raczej nielogicznosc. w grze nie ma opcji odrzucenia oferty wysłąnia korpusu ekspedycyjnego... a ze miałęm niewielka armie, to niemcy i włochy stale probowali mnie tak dozbroic, dorzucajac mi takie ilosci dywizji, ze produkcja zaopatrzenia stanowiłą jakies 70% PP;/ na dodatek korpusy niezbyt sie chciały odsyłac, kiedy korzystałem z tej opcji.


(edited)
2010-06-13 18:18:01
Ja też już gram Niemcami. Na razie przyciągam sojuszników i wspieram generała Franco w Hiszpanii ;)
2010-06-13 18:25:11
Polska anektowała litwe i lotwe, utworzyła marionetke z estonii:)

A Kraj Wiecznego Dobrobytu nie protestował? ;)
2010-06-13 19:02:38
nie. zsrr ogonie jest jakies dziwne i niedopracowane. wojne z niemcami zawsze przegrywaja, i to niezaleznie czy dowodzisz samemu, czy tez ai. i co lepsze, to w 3-4 miesiace.

na dodatek zupelnie sa nieagresywni. np finlandii wypowiadaja wojne tylko wtedy, jak niemcy atakuja polske. inflanty dostaja z eventu... niemieckiego:/ bez tego grzecznie sobie siedzą w obrebie swoich granic. w sumie, to tylko raz mi wypowiedzieli wojnę - jak grałem polska bez sojuszu z aliantami - anektowałęm niemcy, panstwa bałtyckie, wegry - i juz nie wytrzymali, zaatakowali. ale podejrzewam, ze gdybym byłw aliantach, to by tez sie nie odwazyli.
2010-06-13 19:22:48
Ale jak się popatrzy na przybliżeniu na ZSRR to aż ciarki przechodzą po plecach... taki ogrom TERytorium i TERroru
2010-06-13 19:24:22
Gdzieś jeszcze widziałem, że lubisz Football Managera...
Tak się składa, że po Hearts of Iron jest to moja ulubiona gra :D