Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: L.A. Noire

  • 1
2011-11-14 16:54:03
Gosen [del] to All
Na konsole już jakiś czas temu wyszło, ale teraz w końcu pojawiło się na PC. Los Angeles, lata powojenne, jesteśmy detektywem i rozwiązujemy sprawy. Super! Klimat Noire z ogromnym potencjałem do przeniesienia w inne realia i z większą swobodą. Rodzaje śledztw są różne, w tle przewija się historia głównego bohatera, a po drodze awansujemy rozwiązując to co raz trudniejsze sprawy. Szukanie poszlak na miejscach zbrodni, wypytywanie świadków i podejrzanych czy przesłuchania są świetnie zrobione. Dopracowanie mimiki, którą się tak chwalili twórcy to nie bujdy. Szkoda, że jestem słaby w odgadywaniu ludzkich intencji, zwykle poprawnie odgaduje prawdę/fałsz u przepytywanych w ledwie ponad połowie przypadków. Dochodzi jeszcze opcja "doubt" i faktycznie jest doubt, a główny bohater Cole zwykle przy wybraniu tej opcji robi się agresywny i tylko odstrasza świadków. Po drodze jeżdżąc policyjnymi wozami możemy przyjąć zgłoszenie i udać się na poboczną misję, która zwykle się sprowadza do zabicia delikwentów lub gonienia ich przez jakiś fragment mapy, który swoją drogą jest całkiem fajnie pomyślany i biegamy z przyjemnością. Gra wciąga, sprawy na początku są banalne, a z czasem czujemy, że każdy wybór którego dokonamy będzie pozostawiał wiele niepewności i wszystko już będzie zależało od intuicji. Muzyka na wstępnie w menu klimatyczna i oddająca realia gry. Dobrze pomyślane też są odniesienia do faktycznych wydarzeń, które szczerze mówiąc musiałem we własnym zakresie sprawdzić, bo nie wiedziałem początkowo o co chodzi np. z "Czarną Dalią". Dodatkowy plus i możliwość jeszcze większego zagłębienia się w świat gry.
Niestety w odróżnieniu od innych gier Rockstara swoboda jest bardzo ograniczona i w ogóle sama gra nie jest do niej przystosowana. Choćby najprostszy przykład - jeździmy i rozwiązujemy śledztwa z partnerem, ale jeśli po drodze weźmiemy inne auto i nie poczekamy na niego wtedy jeździmy sami, a on biedak czeka. Czeka? No właśnie, podczas wjechania do oskryptowanej sceny z głównego wątku albo chociażby pobocznej misji nagle magicznie wszystko wraca do normy. Ba, mało tego... wóz na policyjny też z tego co pamiętam mi zwróciło. Ogromna mapa, zupełnie niewykorzystana i nie dopracowana technicznie. Gra jest nierówna, raz wygląda bardzo dobrze (sama grafika, jak i animacje) innym jest gorzej, szczególnie animacje. Fizyka też miejscami to tragedia, szczególnie prowadzenie auta i wszystko z tym związane.

Potencjał ogromny - gdyby można byłoby sobie na więcej pozwolić, załatwiać sprawy na boku w razie aresztowania nie tej osoby, która potem by powodowała, że mamy kolejne sprawy. A oprócz tego jakiś thriller podchodzący pod horror, w którym główny seryjny morderca byłby psycholem, nachodzącym głównego bohatera i zostawiającego krwawe łaźnie na miejscach zbrodni, nabijając się z niego i policji. Mega główny wątek + wiele pobocznych + swoboda z GTA = HIT dekady na miejscu.

A L.A. Noire? Cóż, ode mnie 8.5/10 za ogromny potencjał i świetne rozwiązania tego co miało stanowić o sile gry. Trudnością może być brak polonizacji, bo nie zawsze jest łatwo z tym angielskim w takiej grze, dlatego przeciętna znajomość nie zawsze może wystarczać. Osobiście zdarza mi się od czasu do czasu używać słownika, głównie z powodu zapominania słówek, które już 50 razy wcześniej sprawdzałem, więc to już mój problem :)
2011-11-22 20:09:40
przeszedlem ostatnio, swietna gra, bardzo mi sie spodobala, w koncu cos nowego, lepszego niz te wszystkie glupie strzelanki,
co mnie zdziwilo, to ta gra nawet nie jest w glosowaniu na gre roku..
2011-11-22 20:41:05
Ja dziś skończyłem i w sumie fabularnie była tym czym powinna być Mafia II, a która rozczarowała po całej linii, na tyle że już nawet jej nie pamiętam. Końcówka bardzo dobra, "atak ruskich" epicki, i te piękne gruzy.
  • 1