Subject: Scout

właśnie a wracając do pomysłu - jak by to wyglądało? Każdy klub miałby jednego scouta? Czy jeśli kogoś stać, mógłby sobie 'puścić' w teren np. trzech, żeby wyszukiwali talenty w trzech różnych rejonach?

osobiście wydaje mi sie że pięciu ( w porywach sześciu) scoutów to idealna liczba :>

czekaj, czepiam się dalej... ;] a punkt dotyczący 'obserwowania seniorów'. Czyż nie po to niektórzy wykupują Plusa, żeby widzieć, że jakiś grajek dysponuje celującymi podaniami itp.???
ed. Chodzi mi o to, że mogłoby to negatywnie wpłynąć na sprzedaż Plusa
(edited)

coś Ty :p weź poczytaj co oferuje plus ;p nikt nie widzi skili Twoich grajków :) no chyba że Rysio ;]

i zasady poczytaj :P plus nie ma nic z tym wspólnego :) a nwet jakby miał to i tak mój pomysł jest cenniejszy niż wszystkie plusy świata ;];];]

ed. inaczej - przecież możesz oglądać dowolne mecze... :]
(edited)

no i ? oglądać moge ale skili grających ekip nie znam :p

no ale chyba mniej więcej widać jak gra grajek, który Cię interesuje

mniej więcej :) nie wiem czy mniej czy więcej :] pewnie czasem mozna zgadnąć :)

a taki scout by Ci miał niby podać dokładny skill??? To trochi by ujęło zabawy jak na mój gust :]

w przybliżeniu :] nigdy byś nie wiedział czy podał dokładnie czy sie troche pomylił :) poza tym to normalne że zawodnicy sławni są obserwowani :)

to powiedzmy, że scout (na którego MNIE stać) składa raport: zawodnik Rastan Szamański dysponuje świetnym strzałem, a potem w meczu wychodzi mierny strzelec :/
ed. A scout na którego Ciebie stać ocenia niemalże idealnie...
(edited)

co to znaczy wychodzi mierny strzelec ? gra jak mierny strzelec ? scout sie zna i widzi że zawodnika stać na więcej :>

ale scout ma (mieć) skille, i musiałbym wybierać, czy ma być dobry w wyszukiwaniu młodych, obserwacji seniorów czy wreszcie rozpracowaniu przeciwnika. I jeśli nie będzie najlepszy w ocenie seniorów, to może nie trafić z oceną :] A najbogatsi mieli by takich scoutów, którzy w każdej kategorii mieliby najwyższy skill. I to mi nie pasuje :]

ed. Może by dać coś takiego, że np. scout byłby losowany normalnie jako członek sztabu szkoleniowego i dostawałoby się go z drużyną a w trakcie gry, gdyby zajmował się powiedzmy przez sezon jakąjkolwiek z tych opisanych przez Ciebie czynności, rozwijałby się w niej.
Co by to dało?
A no to, że taki zaczynający w a-klasie miałby 'wystarczajacego' na początek scouta, który w miarę potrzeb (awansu) stawałby się lepszy. A jak kogoś stać to by sobie zwolnił tego 'leszcza' i zatrudnił jakiegoś konkretnego, może tak?
(edited)

A najbogatsi mieli by takich scoutów, którzy w każdej kategorii mieliby najwyższy skill. I to mi nie pasuje :]

no ale dlaczego ? :) trudno żeby biedniejsi mieli super scoutów a najbogatsi leszczy :)

a jesli chodzi o rozwój scouta to czemu nie ? :) powiedzmy podnosił by ten skil z którego w danym tygodniu by korzystał :) jestem na tak :] oczywiście rozwój dużo wolniejszy niż trening zawodników :) taki na pograniczu symboliki ;] byłbym nawet za tym że po wprowadzeniu tego pomysłu w drużynach które dołączałyby do sokkera byłby jeden scout klubowy :) my którzy gramy musielibyśmy pierwszych scoutów skołować rekrutacją :)

tak to by mi wyglądało bardziej po ludzku. Możesz mnie dodać na taki mały plus, ale trochę mi głupio, że nikt oprócz mnie nie miał żadnych zastrzeżeń do tego pomysłu ;]